Witam, jestem mamą Milenki , ktòra w listopadzie skończy dwa latka. Mielnka urodizła sie jako wcześniak w 33 tygodniu ciąży . Pierwsze kilka dni była na tlenoterapii i innych typowych dla wcześniaków specyfikach. Po kilku dniach zostaliśmy wypisani do domu z asymetrią, wzmożonym napieciem, bezdechami oraz zbyt wysokim tętnem jak na takiego maluszka lekarz zapewniał ze wszystko jest dobrze a corka do 1 roku zycia sama ustabilizuje sie . Niestety tak sie nie stalo tętno jest nadal bardzo wysokie co wywoluje czestoskurcz serca ktort jest odpowiedialny za niedotlenienia i kilku dniowe paralize lewej strony wtedy rehabilitanci pracuja z corka przywracajac ukrwienie i pobuszajac do pracy miesnie . Corka ma stwierdzona zmiane w prawej półkuli mozgu ktora odpiwada za lewa stronę. Jest na razie podejrzenie padaczki ponieważ serce do tej pory uniemozluwialo nam wykonania badan w zniwcuzlwniu ogolnym . 1 października bedziemy poraz 4 przyjete na oddział neurologii we Wrocławiu i mamy nadzieje ze corka bedziw w pełni zdiagnozowana i ze dostanie odpowiednie leki by zapanowac nad atakami ktore nas prowadza do punktu wyjścia i ktore moga niestety doprowadzić do poważnych zmian w sercu. bardzo w to wierzę puki co corka wymaga rehabilitacji gdyz kazdy opisany incyden nie wypracowany w pore moze towarzyszyć corce do konca życia. np brak mozliwosci prawidłowego poruszania się. corka jest również pod opieka innych specjalostow jak psycholog czy logopeda. Ja niestety nie mogę podjąć pracy gdyz sprawują 24 godzninna opieke nad niepełnosprawnym dzieckiem. kazdej osobie z gory dziękujemy za każdą złotówkę ♥️✊