Film dokumentalny "Lutek. Legenda Bieszczadów"
Film dokumentalny "Lutek. Legenda Bieszczadów"
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 303 992 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Drodzy Wspierający i miłośnicy Bieszczad! Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie - zarówno finansowe, duchowe i medialne. Jesteśmy niezwykle wdzięczni za to, że pomagacie nam zachować historię wspaniałego człowieka i miejsca, w którym przez tyle lat działał. Ponad 3 600 udostępnień, ponad 20 tysięcy wyświetleń materiałów filmowych na YouTube, ponad 2300 polubień strony filmu na Facebook'u, 123 wpłaty i ufundowane 15% zakładanego budżetu filmu. Tylko dzięki Waszemu wsparciu zdołaliśmy zrealizować materiał zdjęciowy z Elżbietą Dzikowską - podróżniczką i artystką, która Bieszczady wyjątkowo ceni i od wielu lat przyjaźni się z Lutkiem. Zdjęcia okazały się bardzo owocne ponieważ Pani Elżbieta opowiedziała nam dużo pięknych historii i pikantnych anegdot o Lutku. Materiał będzie wykorzystany w dokumencie a na jego podstawie zrobiliśmy również krótki filmik. Link: https://www.youtube.com/watch?v=K_G-YYcNBl4& Tydzień temu odbyły się kolejne sesje zdjęciowe. Dodatkowo udało nam się zdobyć ogromne ilości archiwalnych materiałów, które urozmaicą film i przybliżą historię Chatki Puchatka i Lutka. Ciągle działamy w poszukiwaniu dalszego wsparcia finansowego. Równolegle wydłużamy okres zbiórki. Zapraszamy Was do dalszego udostępniania zrzutki, abyśmy mogli jak najszybciej zrealizować kolejne etapy filmu. Nie zapomnijcie też polubić profilu filmu i Fundacji na Facebook'u, aby nie przegapić pomniejszych aktualizacji i ciekawostek: https://www.facebook.com/Luteklegendabieszczad/ https://www.facebook.com/sosnaratunek/ Jeszcze raz dziękujemy!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Film, który zamierzamy zrealizować pokaże człowieka - Ludwika "Lutka" Pińczuka, jego poświęcenie
i historię jaką po sobie zostawia a przede wszystkim wpływ jaki odcisnęły na nim Bieszczady - "Kapuściane góry". Dzięki temu, że wszystko działo się w terenie dzikim i trudno dostępnym, widz będzie mógł docenić znaczenie i wagę dzieła "Lutka". Jedno jest pewne - Ludwik Pińczuk jest postacią, o której można napisać wiele scenariuszy. Film jednak ma być dokumentem o człowieku prawdziwym.
O Ludwiku „Lutku” Pińczuku i schronisku "Chatka Puchatka"
(fot. z prywatnych zbiorów L. Pińczuka)
Ludwik „Lutek” Pińczuk to legendarny Bieszczadnik, kultowa postać dzikich Bieszczadów - żywy symbol człowieka gór i lasów, kowboj z Połoniny Wetlińskiej zakochany na zabój w Bieszczadach.
To o nim śpiewano przez dziesięciolecia piosenkę z refrenem „Mam konia z grzywą rozwianą, z podkowy trysnęła skra…!”. Opiekun psa ratownika Pruta, właściciel konia Caro, miłośnik zwierząt.
Zasłużony ratownik i Honorowy Członek GOPR, który od 1966 roku wziął udział w 139 wyprawach ratunkowych. Za swoją górską służbę był wielokrotnie odznaczany, w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Urodził się w Bośni w rodzinie o polskich korzeniach. W 1946 roku wrócił z ojcem i sześciorgiem rodzeństwa do Polski na Dolny Śląsk. Jako młody człowiek w 1959 roku odkrył Bieszczady i odtąd wciąż do nich powracał imając się rozmaitych zajęć. Był zbieraczem jagód i runa leśnego, zajmował się też wyrębem drewna z bieszczadzkich lasów, wypalaniem węgla w mielerzach.
(fot. z prywatnych zbiorów L. Pińczuka)
Ale słynny Lutek to przede wszystkim wieloletni gospodarz kempingu PTTK w Ustrzykach Górnych
i schroniska na Połoninie Wetlińskiej.
Kultowa już „Chatka Puchatka” (1228 m n.p.m.) to najwyżej położone schronisko w Bieszczadach, niegdyś nazywane „Tawerną” i „Republiką Wetlińską”.
(fot. R. Żurakowski, stan obecny "Chatki Puchatka")
Rozbudowywane i modernizowane przez Lutka Pińczuka, który jak Syzyf mozolnie i w trudzie wnosił
i wwoził przy pomocy koni a później kultowych GAZów na Połoninę Wetlińską materiały do budowy schroniska oraz wodę i żywność.
Chatka Puchatka od 1964 roku zapewniała spartańskie warunki do życia tak gospodarzowi jak turystom - obiekt nie posiadał energii elektrycznej, bieżącej wody ani kanalizacji.
Niezwykle klimatyczne dzięki charyzmie gospodarza, który na stałe objął w dzierżawę schronisko w 1986 roku, przyjmowało jednak turystów przez cały rok kusząc przepięknymi widokami i zapierającymi dech
w piersiach wschodami i zachodami słońca. Do dziś znajduje się tam posterunek GOPR.
(fot. z prywatnych zbiorów L. Pińczuka)
(fot. z prywatnych zbiorów L. Pińczuka)
Lutek skończył 80 lat. Dwa lata temu zszedł w doliny.
Ważą się losy samej Chatki Puchatka, ponieważ powstał projekt budowy na Połoninie Wetlińskiej nowego schroniska.
Czy teraz, kiedy Lutek zszedł z połonin to jego świat odejdzie w zapomnienie?
Czy w mrokach naszej pamięci zniknie sama Chatka Puchatka?
O filmie dokumentalnym „Lutek. Legenda Bieszczadów”
Wierzymy, że powstający dokument ochroni przed zapomnieniem historię Lutka Pińczuka i tym samym historię jego największej miłości - schroniska na Połoninie Wetlińskiej. Miłości nostalgicznie podzielanej przez tysiące wędrowców, którzy znaleźli schronienie i na zawsze zostawili część siebie w "Chatce Puchatka" podczas swoich wypraw. To film, który naszym zdaniem musi powstać. W ślad za słowami Prezesa Fundacji SOS - na ratunek i ratownika Grupy Bieszczadzkiej GOPR Witolda Tomaki pytamy „Jeżeli nie Lutek, to kto?!”
Film, który zamierzamy zrealizować chociaż w pewnym sensie będzie też filmem górskim, to jednak nie będzie kolejną relacją z wyścigu po szczyt, nowe rekordy. Dokument pokaże człowieka, jego poświęcenie i historię jaką po sobie zostawia a przede wszystkim wpływ jaki na niego miały Bieszczady.
Historia Bieszczadów, to nie tylko piękne widoki połonin, buki zachwycające czerwienią czy opowieści
w schronisku. To pogranicze kultur, z bolesną historią wielonarodowości i wielokulturowości.
To przesuwane granice, przymusowe wysiedlenia, wreszcie wymordowane i palone wsie, opuszczone cmentarzyska. To losy ludzi, którzy w Bieszczadach pozostali, wrócili po latach wygnania, wreszcie tych, którzy w Bieszczady uciekli. To również opowieści o ludziach takich jak Lutek, którzy nie tylko korzenie
w Bieszczadach zapuścili, ale zrobili wiele dobrego dla rozsławienia tego regionu poprzez ciężką pracę
i oddanie turystom.
To opowieści o takich jak Lutek ratownikach współtworzących historię GOPR.
Bo Lutek to nieodrodny członek rodziny bieszczadzkiej.
Co udało się dotychczas zrealizować?
Powstał scenariusz do filmu jak i częściowo zostały zebrane materiały archiwalne. Dzięki współfinansowaniu przez Fundację SOS - na ratunek udało się zrealizować dwie sesje filmowe.
W połowie marca bieżącego roku odbyły się pierwsze zdjęcia do dokumentu a w połowie maja kolejne. Dzięki pomocy ratowników GOPR ekipa filmowa zdołała wykonać zdjęcia na Połoninie Wetlińskiej
i w samym Schronisku "Chatka Puchatka". Po długiej nieobecności w schronisku zawitał tam wreszcie sam Lutek. I dla Lutka i dla całej ekipy filmowej były to wyjątkowo wzruszające chwile, które zostaną pokazane w dokumencie. Nakręcono zdjęcia w domu Lutka Pińczuka i Doroty Nowosielskiej w Wetlinie,
a także pierwsze wypowiedzi osób znających Lutka Pińczuka i jego historię. Odwiedziliśmy z Lutkiem miejsca bliskie jego sercu, w których spędził sporo bieszczadzkich lat: bunkier znajdujący się w Berehach Górnych jak i kemping PTTK w Ustrzykach Górnych.
Z materiałów z sesji zdjęciowych powstała zapowiedź filmu – apel jak i filmik z Lutkiem, które udostępniamy dla Państwa. Takie filmowe etiudy będziemy systematycznie dla Państwa przygotowywać
i udostępniać.
W najbliższym czasie oprócz zdjęć w Bieszczadach planujemy przeprowadzenie obszernych wywiadów m.in. z takimi osobowościami jak Elżbieta Dzikowska, która do dziś przyjaźni się z Lutkiem.
W zależności od poziomu uzyskanego wsparcia finansowego chcielibyśmy rozwinąć warstwę fabularną filmu. W filmie planowane są m.in. fabularyzowane sceny dzieciństwa "Lutka" w Bośni jak i z akcji ratunkowych. Powstanie również oficjalne tłumaczenie w języku angielskim.
Planowany termin zakończenia produkcji
Pierwotnie planowaliśmy zakończenie produkcji w I kwartale 2020 roku. Niestety obecnie nie możemy dokładnie określić ostatecznego terminu produkcji. Pragniemy zrealizować film w założonej jakości, aby pokazywał prawdziwą historię a nie był wyłącznie krótki wspomnieniem bez wyrazu i zachowania ducha dawnych Bieszczad.
W jakie formie będzie udostępniamy film?
Dokument będzie pokazywany na Festiwalach Filmów Górskich i Dokumentalnych w Polsce i zagranicą.
Po zakończeniu formuły festiwalowej film zostanie udostępniony darmowo (niekomercyjnie) na kilku platformach internetowych, ponieważ chcemy dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, aby zachować pamięć o historii "Lutka".
O twórcach filmu
Reżyserami dokumentu „Lutek. Legenda Bieszczadów” - filmu pełnometrażowego są Robert Żurakowski
i Małgorzata Mielcarek, którzy mają już w dorobku produkcję trzech filmów dokumentalnych o tematyce górskiej: "Jerzy Hajdukiewicz. Człowiek gór" - 2015, "Tadeusz Gąsienica Giewont. Bez ale" - 2016, „Piotr Malinowski. 33 zgłoś się…” - 2017.
Dokument o Piotrze Malinowskim został wyróżniony nagrodami:
- 13. Spotkania z Filmem Górskim Zakopane 2017: Nagroda Publiczności
- 13. Spotkania z Filmem Górskim Zakopane 2017: Nagroda Specjalna Jury
- XXII Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady Lądek- Zdrój: Najlepszy Film Polski
- XV Krakowski Festiwal Górski: Druga Nagroda w Polskim Konkursie Filmowym.
Więcej na temat twórczości:
https://www.youtube.com/channel/UCRBddlO51ceMAVGkcIS8kEw
Muzykę do filmu skomponuje Dominik Muszyński - założyciel zespołu WADADA z Rzeszowa, który tworzy muzykę inspirowaną tradycyjnymi rytmami. Wybór takiego kompozytora nie jest przypadkowy, ponieważ Bieszczady są mu bliskie.
Fundacja SOS - na ratunek od samego początku wspiera realizację filmu spełniając w ten sposób jeden ze swoich kardynalnych celów tj. podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji oraz rozwoju świadomości obywatelskiej i kulturowej.
O nagrodach
Zaplanowane nagrody w pierwszej kolejności służą oczywiście jako forma podziękowania za niezbędne wsparcie finansowe. Ale też stanowią niepowtarzalną okazję do bliższego zapoznania się z realizacją filmu, jego twórcami oraz postacią „Lutka”, historii jego i bieszczadzkich połonin.
Wysyłkę elektroniczną i pocztową nagród oraz realizację fizyczną nagród o wartości powyżej 1000 zł planujemy sfinalizować po zakończeniu produkcji. Dlaczego? Przede wszystkim chcemy zebrać możliwie najwięcej materiału i wyselekcjonować najlepsze elementy, dzięki czemu nawet nagrody o najniższej kwotowo wartości będą jak najwyższej jakości.
O wszystkich etapach realizacji filmu oraz finalizacji nagród będziemy informować w aktualnościach na bieżąco. Terminy realizacji nagród o wartości od 1000 zł będą ustalane bezpośrednio poprzez kontakt mailowy.
Oczywiście będziemy wdzięczni za każde wsparcie: doceniamy każde dostępne wpłaty poniżej 10 zł! Oficjalne podziękowania dla wszystkich wspierających opublikujemy po zakończeniu zrzutki.
Zdjęcia z planów filmowych
(autorstwa Małgorzaty Mielcarek, Roberta Żurakowskiego i Adama Szklarka)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oferty/licytacje 9
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
10 zł
Kupione 45
50 zł
Kupione 33
100 zł
Kupione 27
250 zł
Kupione 10
500 zł
Kupione 2 z 25
750 zł
1000 zł
Kupione 2
2000 zł
5000 zł
Kupione 1
Pozdrowienia dla Pana Lutka! Sto lat!
Pomóżcie również w zbudowaniu Autorskiej Pracowni Pirografii- warsztatu pracy, z którego nikt nas nie wyrzuciłby na stare lata. Zbiórka ID: x6zv26
brak ogrzewnia prosze o pomoc ID: tkvzyt
BAAAAAARDZO POZYTYWNA ZBIÓRKA NA STRONIE: https: // www . zrzutka . pl / g9rfa8 Idzie dobrze, bo już mamy na koncie 570 złotych i już 9 osób wpłaciło. PRZYBYWA TAM LUDZI DOBREJ WOLI!!! Zachęcajcie tez pozostałych do zainteresowania tą zbiórką. Przed świętami było 210 złotych, a zaraz po nich już 511 złotych. Ludzie zaczynają się przekonywać, że warto mi pomóc, bym upamiętnił polski przemysł motoryzacyjny, bym nie zaprzepaścił włożonego trudu w zdobycie pierwszych numerów z tej serii wydawniczej. Na szczęście mam zaprzyjaźnioną Panią kioskarkę, która potrafi cierpliwie poczekać na to aż przyjdę i kupię zaległe numery sprzed nawet 3 tygodni, czy miesiąca. Będzie dobrze!!! :-) Głowa do góry! :-)
Teraz 27 Grudnia 2019 roku mam już uzbierane aż 511 złotych!!!!!!!! :-) Wspiera mnie już 5 osób o dobrych sercach!! Po więcej szczegółów proszę wejść na stronę: https: // www.zrzutka.pl / g9rfa8 Tam dowiecie się więcej o tym w jakim celu i okolicznościach zbierane są pieniądze. zobaczycie też tylko częsc z paragonów które posiadam po zakupie gazetek z częściami do złożenia modelu. :-) Przed świętami było 210 złotych, a teraz zaraz po nich jest już 511 złotych. zawsze można też zadzwonić pod numer: 508 253 370. Zbiórka się rozkręca. Pozdrawiam! Kamil Lewandowski