Zbierzmy pieniądze na przemytników, żeby uratować Danila z okupowanego i bombardowanego Doniecka!

Z Doniecka nie da się wyjechać, od 2014 roku jest okupowany przez armię rosyjską. Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć zwerbowania siłą do rosyjskiej armii, jako mięso armatnie, muszą się ukrywać w domach. Donieck jest na linii frontu, obecnie bombardowania nasiliły się. W Doniecku ukrywa się przyjaciel Antona, Danil. Anton mieszka u nas od miesiąca, jemu udało się uciec. Zapłacił 1000$ przemytnikom, 500$ musiał dołożyć na łapówki na granicy. To była długa i bardzo niebezpieczna podróż, przez granicę z Rosją i potem do obwodu Kalingradzkiego i przez granicę z Polską. Od miesiąca jest z nami, za kilka dni zaczyna pracę tutaj.

Danil, tak jak Anton skończył studia, w Doniecku pracował w montażu sieci internetowych.

Właśnie bombardowana jest dzielnica, w której mieszka Danil. Żeby uciec z Doniecka, trzeba zapłacić przemytnikom, stawki rosną, prawdopodobnie potrzebne będzie około 1000$, do tego koszty podróży to ok. 500$. Rodzina Danila nie ma takiej kwoty, jego mama jest niepełnosprawna, tata zarabia nieco ponad 200 $ miesięcznie.

Pomóżmy Danilowi uciec z objętego wojną Doniecka!