Diagnostyka Tulisia
Diagnostyka Tulisia
Nasi użytkownicy założyli 1 226 301 zrzutek i zebrali 1 348 421 981 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności21
-
Czas zrzutki dobiega końca, więc to będzie ostatnia aktualizacja, a w niej podsumowanie wydatków związanych z leczeniem Tulisia od momentu jej założenia (z wyłączeniem wydatków związanych z zatkaniem cewki moczowej oraz na test na alergie środowiskowe, bo na to były założone osobne zrzutki).
261 zł - wizyta u dermatologa 14.02.2024 r.
88 zł - leki 26.02.2024 r.
22,99 zł - leki 26.02.2024 r.
460 zł - wizyta u dermatologa z badaniem krwi i moczu 08.03.2024 r.
160 zł - wizyta u kardiologa 13.03.2024 r.
300 zł - wizyta u nefrologa 16.03.2024 r.
100 zł - zaliczka na wizytę u stomatologa 02.02.2024 r.
300 zł - wizyta u stomatologa 21.03.2024 r.
144 zł - leki 21.03.2024 r.
95 zł - leki 29.03.2024 r.
228 zł - wizyta u dermatologa 06.04.2024 r.
57,97 zł - leki 06.04.2024 r.
75 zł - leki 09.04.2024 r.
484,03 zł - oczyszczacz z nawilżaczem (zakup zalecony przez dermatologa) 12.04.2024 r.
725 zł - wizyta u dermatologa 19.04.2024 r.
-------------------
SUMA 3500,99 zł
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Długi tylko w niewielkiej części udało mi się spłacić.
Mariola 200 zł z 1250 zł (niestety dług od czasu stworzenia screen'a wzrósł, obecnie wynosi 1450 zł :/ )
Bogusia 200 zł z 500 zł
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
🆘 POMOCY🆘
🆘 Tonę w długach 🆘
Tuliś to moja osobista porażka. Przestałam sobie dawać z nim radę zarówno pod względem finansowym, jak i psychicznym.
Zdrowie mi się posypało, ponad 4 miesiące byłam na L4, więc straciłam z tego powodu prawie 3 tys. zł. Do tego musiałam złożyć wypowiedzenie w pracy, bo fizycznie nie daję rady.
Żeby tego było mało, to czas od 12 lutego do 16 lutego spędziłam w szpitalu (a od 5 lutego do 3 marca byłam znowu na L4, w tym na L4 szpitalnym) i musiałam oddać Tulisia pod opiekę doświadczonej osoby, a to też kosztuje.
Obecnie oboje od jakiegoś czasu jesteśmy na psychotropach. Wzajemna relacja zdecydowanie nam nie służy.
Hotel dla Tulisia, to nie jedyny wydatek. Przed nami konieczna wizyta: u dermatologa w związku z tym, co Tuliś sobie ostatnio robi. Musimy także odbyć wizytę kardiologiczną, nefrologiczną i stomatologiczną.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Plany swoje, a życie swoje. Na tydzień przed moim pobytem w szpitalu Tulisiowi zatkała się cewka moczowa. Musiał być cewnikowany w szpitalu lecznicy. Żeby opłacić leczenie musiałam wziąć pożyczkę (została już spłacona) i założyć kolejną zrzutkę. Niestety Tuliś do tej pory ma problem z drogami moczowymi :(
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wizyty, które nas czekają:
➡️ 14 luty - wizyta u dermatologa
➡️ 8 marzec - kontrolna wizyta u dermatologa oraz rozszerzone badanie krwi i moczu + posiew moczu
➡️ 13 marzec - badanie kardiologiczne
➡️ 16 marzec - wizyta u nefrologa
➡️ 21 marzec - wizyta u stomatologa
Ktoś pewnie zapyta czemu tyle wizyt.
➡️ Tuliś ma poważne problemy z oddawaniem moczu (z tego powodu dostaje psychotropy), ostatnio wyszły nieciekawe wyniki, więc trzeba je ponowić i ewentualnie wdrożyć odpowiednie leki (jednak zwykły wet to nie urolog/nefrolog, więc umówiłam także wizytę u specjalisty).
➡️ Do dermatologa musimy się udać koniecznie z powodu tego, co ostatnio sobie zrobił (zdjęcia na górze).
➡️ Z racji wieku powinien być badany kardiologicznie, a termin kontroli wypada w marcu.
Tutaj Tuliś ma inne imię, bo nie był jeszcze przeze mnie adoptowany, ale i tak w większości z własnej kieszeni pokrywałam jego leczenie.
➡️ A kontrolę stomatologiczną chcę zrobić, bo muszę mieć pewność, że rzeczywiście w dziąsłach nie ma już żadnych korzeni, bo gdy był w schronisku, to tak mu wyrwali zęby, że pozostawili korzenie
Żeby tego było mało: mam do spłacenia długi zaciągnięte na leczenie Tulisia, w sumie to 1700 zł.
Bogusia zapłaciła za mnie większą część kwoty za wizytę u weta BLIKiem, więc nie mam dowodu przekazania wpłaty, ale mam fakturę na pełną kwotę oraz potwierdzenie z banku ile za tą wizytę zapłaciłam z własnego konta.
Kochana Mariola pożycza mi na konto. U niej dług jest spory :/
Poniżej linki do wszystkich problemów zdrowotnych Tulisia oraz wydatków na niego.
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.137988352626748&type=3
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.137989242626659&type=3
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.279878921771023&type=3
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.279880171770898&type=3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
za worek do pakowania próżniowego, wpłata 15 zł
Joanna Szewczyk, książka DRINKI, bazarek
Joanna Szewczyk , Likier Carolans Irish Cream do celów kolekcjonerskich
Joanna Szewczyk, broszka - literka" A ", bazarek charytatywny
Trzymamy kciuki.