id: m4swwz

Dinuś moje serce na czterech łapkach pomóż nam dalej walczyć

Dinuś moje serce na czterech łapkach pomóż nam dalej walczyć

Nasi użytkownicy założyli 1 289 605 zrzutek i zebrali 1 521 315 948 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Aktualności1

  • dZlbRj7CGWXvYAoL.jpgitajcie ♥️

    Kochani piszemy tutaj, mamy nadzieję że nasza aktualizacja dojdzie do wszystkich. Na samym wstępie każdemu z osobna chciałabym bardzo podziękować za przekazaną pomoc, słowa wsparcia i otuchy w tym ciężkim dla nas momencie, jesteście niesamowici, DZIĘKUJĘ ŻE Z NAMI JESTEŚCIE ♥️!!!!

    Nasza zbiórka niestety nadal trwa, nadal prosimy o pomoc, nadal apelujemy i staramy się by zobaczyła nas jak największa ilość osób, nadal błagamy o każde udostępnienie dalej i o każdą nawet najmniejszą cegiełkę.

    Dinuś w tej chwili jest na antybiotykach i mocnych środkach przeciwko zapalnych i przeciwko bólowych w zastrzykach by chronić jak najbardziej to tylko możliwe żołądek ( wszystko szkodzi ale tabletki najbardziej mogłyby nam teraz zaszkodzić dlatego leki podawane są w zastrzykach podskórnych codziennie co 12 godzin) 😔. Zapytacie dlaczego, u naszego wojownika który walczy każdego dnia stwierdzono zapalenie odbytu, gruczoły około odbytowe również są podrażnione stąd niezbędne leki które przyjmujemy od wczoraj prawdopodobnie przez najbliższy tydzień ale czy to napewno będzie tylko tydzień? Tego niewiadomo 😔, na odbycie również ma widoczny oraz wyczuwalny guzek do obserwacji z podejrzeniem czyraczycy, po antybiotyko terapii mamy wskazanie by wykonać cytologię. Jak widzicie doszły nam kolejne koszty, na zastrzyki dojeżdżamy codziennie, nie robimy samodzielnie ze względu na robiące się odczyny ( guzki po zastrzykach), koszt jednodniowy to dokładnie 90 zł . Dlatego proszę Was, nie zapominajcie o nas, proszę was żebyście jeszcze z nami zostali, wspomnieli o nas swoim znajomym, rodzinom, przyjaciołom, udostępnili nas dalej. Będziemy Wam ogromnie za to wdzięczni ♥️SEbgkG2Q924Gmhi9.jpgbVETzuPj8zRJS1Ob.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

KgyeNsQ848biYo2v.jpgEOkNTDLYuwpumBqk.jpgCześć,

Piszę te słowa z drżącymi dłońmi i ciężkim sercem. Jestem opiekunką Dinusia – najukochańszego pieska, którego życie nie oszczędzało… a którego my nie jesteśmy gotowi stracić.


Dinuś trafił do nas, gdy miał zaledwie 8 tygodni. Malutki, przerażony, zapchlony psiak znaleziony przez ogłoszenie na OLX. Zamiast ciepłego domu – zimna ziemia. Zamiast opieki – samotność. Pokochaliśmy go od pierwszego spojrzenia. Od tamtej chwili był częścią naszej rodziny.


Przez 3 lata był zdrowy, pełen energii i miłości. A potem zaczęło się piekło.

Z dnia na dzień gasł. Przestał jeść, pojawiły się napady „łykania powietrza”, jakby coś go dusiło. Były wymioty, biegunki, strach i bezradność.


Jesteśmy z okolic Rzeszowa, ale gdy zaczęło się robić naprawdę źle – jechaliśmy wszędzie, gdzie tliła się nadzieja: Wrocław, Kraków, Warszawa… Nikt nie wiedział, co mu jest. Czasem słyszeliśmy tylko: „Nie potrafimy pomóc”.


Dopiero w Warszawie, w gabinecie dr Kuligowskiego, poznaliśmy prawdę: silny stan zapalny układu pokarmowego i refluks, który wywoływał duszące ataki.

Dinuś przeszedł intensywne leczenie – leki co 2–3 godziny, rygorystyczna dieta. Jest z nami, walczy, kocha. Ale ta choroba zostanie z nim na zawsze.


Jego życie zależy teraz od ciągłych kontroli, specjalnego jedzenia (które kosztuje około 900zł ), leków, badań, wizyt weterynaryjnych (każda to minimum 300 zł). Robimy wszystko, co możemy, ale koszta są na tyle duże że zaczynają powoli nas przerastać.


Dinuś to nie „zwierzak”. To serce naszej rodziny.

Proszę Cię – jeśli możesz, pomóż nam w tej walce. Każda złotówka to nadzieja. Każde udostępnienie to szansa. Każde dobre słowo to otucha.


Dziękuję Ci z całego serca, że przeczytałeś tę historię.

Jeśli możesz – pomóż nam ją dalej pisać.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!