Witajcie.

30 października doszło do ogromnej tragedii.

W miejscowości długie w gminie Jedlicze wybuchł pożar budynku mieszkalnego który zamieszkiwał Adam Marosz w wyniku, którego Adam stracił wszystko co posiadał włącznie z pieniędzmi, które mimo trudnej sytuacji materialnej w jakiej się znajdował udało mu się zaoszczędzić.

Aby zobrazować rozmiar tragedii dopowiem, że jedyne co w tej chwili Adam posiada to ubrania, które w chwili pożaru miał na sobie

Nie dawno także tracił mamę, z którą był bardzo mocno emocjonalnie związany.

Adam mimo posiadania znacznego stopnia niepełnosprawności jest człowiekiem o wielkim sercu co potwierdza fakt iż w momencie gdy miał jechać do ośrodka pomocy najpierw zadbał o swoje zwierzęta a dopiero później zgodził się tam pojechać.

Utrata domu, w którym człowiek wychowuje się od dziecka jest jedną z największych życiowych tragedii jakich jesteśmy w stanie doświadczyć.

Wspólnie możemy w jakiś sposób pomóc Adamowi w stanięciu na nogi.