Lidzia urodziła się w 2018r. i początkowo nic nie wskazywało na to, aby miała być dzieckiem niepełnosprawnym. Niestety, po dogłębnej diagnostyce stwierdzono u niej szereg chorób. Wykryto u niej liczne problemy z oczkami, tj. wrodzona zaćma, nieregularność źrenic czy niedobór tęczówki. Przeszła ona dwie skomplikowane operacje, podczas których wszczepiono jej soczewkę jednoogniskową oraz usunięto ciałko zwłókniające zasłaniające pole widzenia. Od trzeciego miesiąca życia zmaga się z asymetrią ułożeniową oraz hipotonią mięśniową, co było powodem do podjęcia rehabilitacji, której wymaga do dzisiaj. Niezbędny jest również bardzo kosztowny sprzęt ortopedyczno -medyczny, np. pionizator czy ortezy, dzięki którym Lidka od 2 miesięcy chodzi samodzielnie. Lekarze nie dawali zbyt dużych szans na to, więc uznajemy ten progres za ogromny sukces, który jest skutkiem wielu godzin ćwiczeń, licznych terapii i zajęć. Lidzia choruje także na padaczkę, której atak w każdej chwili może cofnąć postęp, jaki do tej pory zrobiła, dlatego tak ważne są codzienne zajęcia. Pomimo, iż Lidzia ma już 5 lat, to nadal nie mówi i nie mamy żadnej pewności, że w ogóle zacznie. Chcielibyśmy zaopatrzyć się w specjalny program do terapii mowy, który byłby w tej kwestii ogromną pomocą, lecz jest to kolejny niemały wydatek. Genetyk kliniczny ma przypuszczalną diagnozę na bardzo rzadką chorobę, lecz trzeba poprzeć ją badaniami WES, które kosztują prawie 9 tysięcy zł. Po uzyskaniu wyniku, brat Lidki również będzie musiał zostać przebadany panelem WES, co generuje dodatkowe koszty.

Florian urodził się w 2014r. Jako wcześniak wymagał kontroli pod okiem wielu specjalistów. Początkowo rozwijał się prawidłowo. Niestety, jakiś czas temu zdiagnozowano u niego zespół Aspergera, który jest pochodną autyzmu. Poza tym wykryto u niego problemy gastrologiczne. Florek często traci równowagę, czego przyczyny dopiero szukamy, natomiast on również wymaga z tego powodu rehabilitacji.

Na co dzień, Lidka i Florek są pod opieką wielu specjalistów. Kierujemy do Państwa serdeczną prośbę o wsparcie, które umożliwi nam walkę o lepszą przyszłość naszych dzieci. Oboje wymagają odpowiednich terapii i badań, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Niestety, wiele kosztów musimy pokryć prywatnie. Suma, jakiej potrzebujemy na najbliższe wydatki (30 tys. zł), jest ponad nasze możliwości finansowe i to nas przeraża. We wrześniu dzieci mają zaplanowany turnus rehabilitacyjny, którego koszt to około 9 tysięcy zł., więc każda złotówka jest na wagę złota.  Za każdą pomoc dziękujemy z całego serca! ♥