Witam.

Zawsze to ja pomagam innym, ale tym razem zmuszona jestem o tą pomoc prosić. Moja ukochana psia córeczka od pewnego czasu ma ataki, które objawiają się zesztywnieniem całego ciała lub ograniczoną ruchowością i dużą trudnością w poruszaniu się. Weterynarz podejrzewał najpierw, że jest to na tle neurologicznym, została przebadana, lecz nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Podejrzewał, że jest to na tle nerwowym, więc brała leki uspokajające, odstesowujace. W między czasie powtórnie wielokrotnie badana, ze względu na dalsze ataki. Badania wychodziły dobrze. W niedzielę 22 sierpnia od ok. godz. 14:00 do 22:00 (do póki nie zasnela) miała problem z poruszaniem się, każdy krok sprawiał jej trudność. W poniedziałek znów udałam się do weterynarza i pojawiły się podejrzenia, że jest to jednak na tle ortopedycznym. Dziś trafiłam do świetnego ortopedy, który wykonał szereg badań, w tym RTG - zdjęcia i opis załączone. Okazuje się, że jest duży problem zwyrodnienia. Otrzymała leki i konieczne jest wykonanie MRI oraz prawdopodobnie operacja. Nieststy to wszystko wykracza poza moje możliwości finansowe, dlatego bardzo chciała bym prosić Państwa o wsparcie. Ona jest dla mnie jak córka, bez niej nie wyobrażam sobie życia i zrobię wszystko, aby była zdrowa. Będę ogromnie wdzięczna za każdą złotówkę przekazaną na jej leczenie. Osobą zainteresowanym mogę przesłać filmiki, na których widać jak duży jest to problem i jak bardzo potrzebna jest jej pomoc.