Coraz więcej uchodźców przyjeżdża do Polski, dziesiatki pociagów, z dnia na dzień sytuacja u naszych sasiadów nie wydaje się polepszać, miłość do bliźniego jest zbyt mocna by przejść obok tego obojętnie.

Jesteśmy grupa znajomych mieszkajacych przy przejsciu granicznym Medyka, którzy poświęcaja się po godzinach pracy na rzecz zrozpaczonych, wygnanych przez zło, przez wojne uchodźców. Zmieniamy się sie codziennie w zależności od pory dnia i swoich obowiazków w pracy, ale dopóki mamy siłe, a mamy jej ogrom będziemy chcieli dać kawał naszego serca w pomocy Ukraińcom.

Dzięki dobru ludzi w okolicy, udaje nam się zebrać rzeczy pierwszej potrzeby, takie jak lekarstwa, koce, śpiwory, środki higieny, żywność, woda pitna, nawet telefony komórkowe i power banki aby mogli utrzymywać kontakt z pozostawionymi bliskimi..

Natomiast mamy kryzys z rozlokowaniem

rodzin, mamy już obsadzone niemal wszystkie dostępne lokale w Przemyślu, Jarosławiu, Radymnie..

Niestety tutaj kończa sie nasze zasięgi i możliwości, ludzi dojeżdża coraz więcej, szukamy dla nich lokali/mieszkań do wynajecia na najblizsze 2-3 miesiace, niestety nie jestesmy w stanie z własnych środków zapewnić im dach nad głowa, mamy mozliwosci krótkoterminowego rozlokowania w szkole, lecz na dłuższa mete nie wchodzi to w rachube.

Niektórzy uchodzcy maja krewnych w Polsce, kieruja sie do nich, niektórzy niestety sa bez znajomości, to własnie im chcemy zapewnic dach nad głowa, mamy na oku duzo ofert przez Rzeszów aż do Krakowa, lecz niestety koszty najmu+depozyty od włascicieli nie sa w naszym zasięgu...

Jeżeli jesteś w stanie poswiecic sie i wpłacic drobna nawiazke, zrezygnować z kina w weekend lub wieczornego piwa, na poczet bliźniego, serce będzie sie radować.

Dziękujemy