Edit: Acieńka nadal walczy z bakterią w pęcherzu. Wyczerpaliśmy wszystkie nie inwazyjne metody leczenia. Bakteria jest groźna i Aci bezpośrednio zagrażają poważne komplikacje łącznie z sepsą. W przyszłym tygodniu będzie miała zabieg cytoskopii (rodzaj endoskopii pęcherza). Zostanie pobrany materiał do dodatkowych badań oraz do sporządzenia autoszczepionki. Koszt całej procedury to 2 tysiące złotych. Przy stałych wydatkach na leki, pieluszki, środki higieniczne, wizyty, taksówki itd kompletnie mnie to przerasta. Ale to jedyna szansa na ratunek i nie można zwlekać.

Acia, moja blisko 14-letnia mopsiczka, słoneczko kochane, to niestety także od jakiegoś czasu skarbonka bez dna. Wiek niesie swoje choroby. Acieńka ma spondylozę kręgosłupa, problemy z pęcherzem, i po prostu starość. Potrzebuje na stałe leków, które tanie nie są, zabiegów, wizyt weterynaryjnych, podkładów, przejazdów uberem itd. A od czasu do czasu dzieje się jeszcze coś ekstra. Paragony, które tu wklejam to tylko od końca maja, a też nie wszystkie, bo niektórych nie zachowałam. W najbliższych dniach muszę kupić kolejny lek za ponad 100 zł, dopłacić w przychodni za poprzedni, zrobić badania kontrolne. Tydzień póżniej comiesięczny zastrzyk na stawy itd.

Nie chcę stawać w pozycji tylko proszącego o pomoc, dlatego pomyślałam o podłączeniu do zrzutki bazarku książkowego. Są to głównie kryminały, ale nie tylko. Zainteresowanych zapraszam - link poniżej, tam też zasady bazarku.

Za każdą kupioną książkę, za każdą wpłatę z serca dziękujemy z Acieńką.