Pochowanie królika, zbadanie reszty królików.
Pochowanie królika, zbadanie reszty królików.
Nasi użytkownicy założyli 1 232 246 zrzutek i zebrali 1 366 492 965 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dzisiaj pożegnałam swojego przyjaciela, nazywał się doki. Był to królik maści podpalanej. Doki był samcem, mając za sobą przeszłość. Doki został odebrany ze złych warunków, a dokładniej, został znaleziony w stodole. Zaraz miną dwa lata, gdy adoptowałam go. Niestety, choroba dzisiaj zabrała mi Dokiego. Doki był królikiem chorym, często przeziębionym. Miał osłabioną odporność. Kilka dni temu doki spadł z wagi, nigdy nie jest noszony, gdyż tego nie lubi. Tym razem podniosłam go i poczułam DUŻY spadek wagi. Dokiemu dało się wyczuć kości. Pojechaliśmy w ten sam dzień do weterynarza. Dokładna data tej wizyty to 31.10.2024. W tym dniu Doki pojechał pilnie umierający na rękach do weterynarza. Nie umiał chodzić, przewracał się na boki. Został zabrany do szpitala. W szpitalu podali mu kroplówkę i pobrali krew. Po 3 godzinach dokiego odbierałam ze szpitala. Umówili mi wizytę na następny dzień. Doki miał zrobione USG brzucha oraz dostał kroplówkę. Na badaniach krwi i USG pani doktor zobaczyła "podwyższone parametry wątrobowe, nieco podwyższony mocznik i kreatyninę. Wysoką kinazę kreatynową. Doki dostał antybiotyk, probiotyk i wiele innych leków. Od tamtej wizyty Doki czuł się lepiej. Zachowywał się jak zawsze, kicał, kombinował i chciał poleżeć na łóżku. Dzisiaj, 5.11.2024, o godzinie 04:03 Doki wziął ostatni oddech. Wstałam bez żadnego powodu, podchodząc do kojca, wtedy doki na mnie spojrzał, wziął ostatni oddech… raz pisknął. Chwilę później już się nie ruszał. Boję się, że weterynarz popełnił błąd lekarki. Moje podejrzenia są stąd, że doki nie miał badanych Bobków. Zostały różne badania zrobione jednak nie te na kokcydiozę nie były. Chciałabym poznać powód jego śmierci. Wydałam na leczenie prawie 1000 zł. Mam jeszcze dwa króliki, które kazała mi pani Doktor zbadać, gdy zapytałam, czy Doki mógłby to mieć, gdyż powiedziała, że tak. Stąd moja prośba o wpłatę. Dokiego już z nami nie ma, jednak są jego przyjaciele. Robiłam dla niego wszystko, co najlepsze. Zbieram pieniążki na badania iki i zajcka pod kątem tej choroby. Potrzebuję również na sekcję zwłok, aby wiedzieć, na co umarł i pod jakim kątem badać resztę królików. Czeka nas sekcja zwłok, badania królików oraz kremacja. Chciałabym pożegnać królika i uniknąć kolejnej tragedii z innymi królikami. Będę wdzięczna, gdy ktoś wpłaci nawet niewielką kwotę. Zdjęcia paragonów, wypisów wstawię.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!