Zbieramy na rehabilitację po operacyjną, która powinna trwać 4 miesiące, a jej koszt to 6,5tyś. miesięcznie. Marzymy, aby mógł wrócić do pełnej sprawności a przede wszystkim, aby nie skończył na wózku inwalidzkim. Wierzymy, że dobro wraca!

Kilka słów o Darku.

Jest świetnym kucharzem, pracował w swoim życiu w gwiazdkowych restauracjach, ciągle się rozwija i pomaga innym. Jest człowiekiem, który wszystko, co w życiu osiągnął, zawdzięcza swojemu uporowi, ciężkiej pracy oraz zasadom, którymi się w życiu kieruje. Jest człowiekiem, który postawił sobie za cel pomoc młodzieży i cel ten od kilku lat systematycznie realizuje. Od kilku lat pomaga młodym kucharzom w wyjazdach na staże do gwiazdkowych restauracji oraz cyklicznie realizuje akcje zbiórek na dom dziecka. Mimo swojego kiepskiego stanu zdrowia ciągle walczy dla innych.

Kocha regionalne produkty

Dodatkowo jest współzałożycielem Polisch Chef'a. Organizacji, która ma na celu zrzeszanie pasjonatów, kucharzy, producentów, hodowców, fotografów. Ludzi, dla których gastronomia jest miłością. Grupa dba o promocję polskich produktów regionalnych, organizujemy kolacje degustacyjne oraz dba o rozwój młodzieży. W tym roku wydaje książę "Kucharze- Nasza historia"

Najwyższa cena.

Niestety realizacja wszystkich celów kosztowała go najwyższą stawkę — zdrowie. Wbrew pozorom praca na kuchni to bardzo duże obciążenie. Praca po 300h w miesiącu w pozycji zgiętej to coś, na co ludzki organizm nie jest gotowy. Dwa lata temu zaczęły się jego problemy ze zdrowiem. W 2016 r. przyszła pierwsza diagnoza. Przepuklina kręgosłupa, uszkodzony dysk, uciski na nerwy.

Operacje...

W styczniu 2018 roku został poddany pierwszej operacji, która jak się okazało nie udała się. Niestety Polska służba zdrowia oraz Państwo zostawiło go z tym samego, wyznaczając termin kolejnej operacji na Wrzesień. We wrześniu odbyła się kolejna operacja, która sama w sobie się udała natomiast nastąpiły powikłania pooperacyjne, z którymi nasz kraj znów zostawił go samego.

Paranoja polskiego NFZ.

Po drugiej operacji po kilku dniach został wypisany do domu i tyle. Niestety jego stan zdrowia wcale się nie poprawił, zaczął dostawać ataków, potrafiło "odciąć mu czucie w nogach". Szedł po córkę do żłobka i nagle padał na ulicy bez czucia w kończynach, wzywał karetkę, która jechała po parę godzin lub nie docierała wcale, a lekarz prowadzący twierdził, że tak ma być...

Trzecia operacja w ciągu roku...

17 grudnia 2018 roku po odstaniu w kolejce 8 godzin, nie czując nóg, Darek został przyjęty do szpitala na szczegółowe badania. Po badaniach okazało się, iż musi zostać poddany natychmiastowej operacji, gdyż w ranie pooperacyjnej wdało się zakażenie. Święta spędził w szpitalu, operację przeprowadzono, na chwilę obecną jest wszystko ok. Natomiast czeka go kosztowna rehabilitacja, którą musi podjąć, aby nie skończyć na wózku.

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

Historia choroby

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY

HISTORIA CHOROBY