Za namową grupy Mam z Trójmiasta.

Nie pomyślałam, że sama kiedyś poproszę o pomoc ale dzieje się to teraz.

od 20 lat jestem osobą niedosłyszącą po rozpoznaniu u mnie nowotworu. To był dzień matury ustnej z j.polskiego i nikt się nie spodziewał, że przypadkowe badanie słuchu skończy się diagnozą na całe życie bo kiedy masz 19 lat nawet nie bierzesz pod uwagę, że możesz zachorować.

20 lat później, życie najlepsze jakie udaje mi się zorganizować i mimo kolejnych operacji laryngologicznych uśmiech na twarzy bo (późno bo późno) ale pojawiło się upragnione dziecko. Żyję słysząc tylko jednostronnie i z głębokim porażeniem błędnika.

Niestety obciążone słyszące ucho zaczyna odmawiać posłuszeństwa.

Istnieje aparat słuchowy, który dzięki systemowi cross jest w stanie nie tylko odciążyć zdrowe ucho ale sprawić, że będę “słyszała” na obie

strony (a właściwie, że będę miała takie wrażenie). Firma Audika w Gdańsku Wrzeszczu dała mi możliwość testowania takiego aparatu przez 2 tygodnie i nie zapomnę nigdy pierwszych godzin, kiedy łzy same płynęły po policzkach, jak to jest ponownie słyszeć wszystko po 20 latach. Szczególnie jak to jest słyszeć dobrze moje dzieciątko. Pragnęłabym mieć na codzień ten przywilej i możliwość słyszenia świata w pełni.

Na ten moment nie jestem w stanie sama pokryć kosztów a dofinansowanie NFZ to 6% ceny tylko aparatu na lewe ucho bo cross na prawe nie jest refundowany w ogóle.

Moje serce będzie przeszczęśliwe za wsparcie w zakupie tej przepustki do odzyskania słuchu.