id: gdj58r

Ciężka choroba = ubóstwo ! 8 letni Staś potrzebuje Mamy. Pomóżmy im przetrwać ten czas... Limfadenopatia

Ciężka choroba = ubóstwo ! 8 letni Staś potrzebuje Mamy. Pomóżmy im przetrwać ten czas... Limfadenopatia

Nasi użytkownicy założyli 1 226 233 zrzutki i zebrali 1 348 222 959 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności7

  • Kilka słów dla Was Kochani

    Każdy, na czele z Martą chce wiedzieć co uczyniło z Marty wraka człowieka w tym czasie.

    Bogu dziękować Marta trafiła w końcu na wspaniałego lekarza , jak sama go nazwała Polskiego Dr Hausa, któremu nie był od początku obojętny los i stan Marty, który jest pewien diagnozy, jednak musi ją jeszcze potwierdzić ostateczne badanie. Wszystkie dotychczasowe wyniki potwierdzają diagnozę:

    CHOROBA WILSONA 👇👇👇

    8guVPmI9ScQK57xA.jpgMarta dostała pilne skierowania na dwa dodatkowe badania. Jedno potwierdzające ostatecznie chorobę Wilsona 👇👇👇

    H9qVSFmsWW9fc0bD.jpg

    Drugie zaś to biopsja wątroby - która odpowie na pytanie, czy konieczny jest przeszczep wątroby ( co raczej jest przesądzone...) czy dożywotnie leczenie farmakologiczne.

    Z jednej strony to naprawdę dobra wiadomość 💪💪💪

    Wiadomo już co to jest...

    Diagnoza ta odpowiada na tak wiele pytań...

    Całe życie Marty - bo jak się okazuje urodziła się z tą genetyczną chorobą.

    Dziewczyny ze szkoły średniej w Nowym Sączu na pewno pamiętają jak Marta cierpiała na zapalenia stawów ( już wówczas ) i leżała przyjmując silne zastrzyki w internacie klasztornym...😢 Już prawie 30 lat temu... Wiele pobytów na oddziale Neurologii...ogrom zmian w głowie ( zniszczenie i spustoszenia )😨 , zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, problemy z zajściem w ciąże ( Staś jest takim małym cudem...❤) . Wiele razy na przestrzeni lat Marta lądowała w szpitalach na toczeniu krwi - z powodu niedokrwistości...😨 Kilka razy z niewydolnością nerek w szpitalu pod pompą. Objawy psychosomatyczne, przyspieszone bicie serca , omdlenia sprawiły, że pod opieką Psychiatry Marta wiele lat leczy się na nerwicę...😭😭😭

    4fT3bQqnJjkaRv7i.jpgWiem, że dla wielu z Was to wszystko to ogromne zaskoczenie. Wszak Marta zawsze prowadziła firmę, zabiegana, ciężko pracująca - UŚMIECHNIĘTA I WSPIERAJĄCA INNYCH!!!

    v21yhPZ1Q6OX6bbQ.jpg

    RVrhHf3oNvdM8jKo.jpg

    Całe życie gdzieś tam w mniejszym lub większym stopniu walcząca z bólem, problemami neurologicznymi i objawami psychosomatycznymi dawała radę aż do momentu sepsy i róży z przed ponad 1,5 roku temu. Wówczas ( jak powiedział lekarz) stan Marty stał się zapalnikiem do zaostrzenia objawów 😭😭😭

    Choroba Wilsona to genetyczna bardzo rzadka choroba, z którą Marta się po prostu urodziła...

    Niestety nie leczona prowadzi do śmierci....😭

    HtrslCrvJciqDW0P.jpgNa chwilę obecną dokonała niewyobrażalnych strat w narządach Marty. Szczególnie nerki, płat czołowy i wątroba, która pracuje jedynie na 5%!!!! Powiększona śledziona, przewlekły stan zapalny, powiększone węzły , totalne osłabienie, zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, ogromny ból, obrzęki ( spowodowane złą pracą nerek ) i totalne załamanie psychiczne to książkowy opis tej choroby - CHOROBY WILSONA - a objawy te towarzyszą Marcie od początku , wielokrotnie wspominane tutaj i podczas poszukiwania przyczyny tego jak Marta z miesiąca na miesiąc stała się wrakiem człowieka, który ma problem nawet z pójściem na zakupy...😭😭😭


    Nie będziemy się rozpisywać...wszak szanujemy Państwa czas - jak by nie patrzeć "czas to pieniądz"

    JEDNAK... skoro o tym mowa....mimo uzbieranych niespełna 80 tyś na zbiórce Marta z Rodziną została bez grosza... Przez wiele ostatnich miesięcy pieniądze były wypłacane na bieżąco, na wyjazdy, badania, diagnostykę, leki, czynsze, opłaty, rehabilitację itd. Na dzień dzisiejszy (13.10.2024) autentycznie Rodzina ta nie ma ani grosza...na zbiórce zaś jest 0 do wypłaty...😭😭😭


    Badania trzeba wykonać jak najszybciej - by zacząć leczenie - bo jest już TRAGICZNIE!!!

    Terminy tych badań na NFZ są za 2 LATA!!!! Mimo CITO i PILNE!!! 😢

    Dlatego i tutaj Marta musi wykonać prywatną diagnostykę... Do tego ogrom leków, opatrunki i życie...

    Kochani bardzo Was prosimy!!! Prosimy całym sercem o pomoc w uzyskaniu zielonego paska , który Marcie da możliwość spokojnego dokończenia diagnostyki, odpoczynku od ogromnego stresu , jakim dla niej jest zbiórka.

    Prosimy o pomoc 🙏

    Jednocześnie dziękując za wszystko co do tej pory...❤❤❤

    Jesteście, jesteście Wy wszyscy razem i każdy z Was z osobna takimi Aniołami dla tej rodziny ❤❤❤

    Bo gdy zawiódł system, urzędy, najbliższa rodzina....to Wy, to dzięki Wam Marta z Mamą i synkiem walczyli i walczą...

    Dziękuję

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Dzień Dobry!

Chciało by się krzyknąć RATUNKU!!!! POMOCY !!! Niemy krzyk rozpaczy …, bo Ci ludzie naprawdę bardzo potrzebują Waszej pomocy… I zasługują na nią jak mało kto… Wojowniczka Marta , która całe życie ciężko pracowała , pomagała innym…sama jest w tragicznej sytuacji, bez środków do życia – z coraz to nowszymi podejrzeniami chorób i naprawdę FATALNYM stanem zdrowia… Mając na utrzymaniu 8 letniego synka i właściwie 70 letnią mamę, sama zmaga się z niewyobrażalnym bólem,, stanem zapalnym całego organizmu, depresją…Ale od początku – proszę, przeczytajcie sami:


Wiele osób już poznało historię Marty. Wszak toczy się ona od ponad roku. Niewinnie zaczęta wypadkiem w górach i lekkim obrażeniem nogi... Dla przypomnienia krótki opis. Schodząc z Lubonia Wielkiego lekkie potknięcie poskutkowało małą ranką na lewej nodze pod kolanem. Mała z pozoru niegroźna rana poskutkowała ogólnym stanem zapalnym organizmu. Z tego powodu przez pół roku Marta walczyła wpierw o życie w szpitalu a później o uratowanie nogi, którą kilkakrotnie chcieli amputować. Wyglądało to tak 🔽🔽🔽




e58crWFfw6d0R7tS.jpgjLa77pxpsaIUuil1.jpg




Gdy noga zaczęła się goić i widać było nadzieję, Marta coraz słabiej się czuła. Wciąż towarzyszył jej stan zapalny organizmu. Doszło niewyobrażalne zmęczenie, krwotoki, zalewające nocne poty, ból brzucha... Marta wciąż szukała przyczyn, po drodze dowiadując się , że np. jej wątroba ma pozapalną marskość w stopniu 4 - zaawansowanym i nieodwracalnym... ( w skali 1-4).

🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽





 1tKaiEPfy6E4XsNZ.jpgqN7liFRx3jgOtxGb.jpg





Dopiero w listopadzie 2023 roku znalazła się w Instytucie Onkologii w Gliwicach by tam dokończyć diagnostykę. Z rozmów z lekarzami wynika znacząco, że jest to chłoniak - złośliwy nowotwór 😥 Póki co jeszcze nie potwierdzony. Jego prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie. Limfadenopatia, która występuje jest bardzo rozległa co jednoznacznie wynika z TK, a węzły chłonne - ich budowa - daleka od normalnej plus wszystkie objawy...nie pozostawiają złudzeń. Choć wiadomo, nadzieja umiera ostatnia. Niestety w przypadku Marty już 3 krotnie odwołano termin wycięcia całego węzła chłonnego – celem potwierdzenia diagnozy. Raz z uwagi na wysokie CRM i KREATYNINĘ, raz z uwagi na to, że jedyny możliwy węzeł , który dał by jednoznaczny wynik umiejscowiony jest na granicy żyły głównej szyjnej, i jest to zbyt niebezpieczna operacja nadzień dzisiejszy.

Na chwilę obecną Marta ma się stawić w Uniwersyteckim Szpitalu w Krakowie na immunologii u Prof. Grzegorza Biedronia – 21.06.04 Roku. W Lipcu zaś ( po 3 miesiącach ) powtórzony ma zostać PET – w Instytucie Onkologii w Gliwicach, pod którego opieką od grudnia jest Marta.

Marta czuje się naprawdę źle. Częste krwotoki z nosa, zawroty głowy, gigantyczne zmęczenie czy zalewające zimne nocne poty to tylko czubek góry lodowej 😓😓😓 I wciąż towarzyszący stan zapalny...., raz mniejszy raz większy... , ale obecny.

uYBs7dABUDijXrYw.jpgLjaE12xuyfhlYBtI.jpg4ceoyOd7w2MP2gkZ.jpgTEzuYs19jTwEQ1ER.jpgCvuhXtdlfrpqjv24.jpgUzDWlRDV2kdO5IhL.jpgy4t507qMqRaT8yBc.jpgc9uea2cWtYoCWOxU.jpg



Drodzy Państwo ❗

Marta dzielnie walczyła. Walczy, choć ma już coraz mniej siły do tej "walki".

Samotna mama 8 letniego chłopca, w wynajętym mieszkaniu , bez pracy - do której nie ma jak pójść z uwagi na zdrowie od wielu miesięcy żyje i funkcjonuje jedynie dzięki ludziom dobrego serca. Tylko dzięki Wam Dobrzy Ludzie Marta mogła wykonać wiele badań , które doprowadziły ją do Gliwic. Tylko dzięki Wam Marta mogła wiele razy jechać do Gliwic na diagnostykę. Tylko dzięki Wam....

Marta to cudowna i kiedyś pełna energii kobieta o naprawdę wielkim sercu.

Sama wiele razy nie przechodziła obojętnie obok czyjegoś nieszczęścia.. choroby... Pomocna, ofiarna...empatyczna budzi szacunek i sympatię u wielu osób,

Nadal bardzo potrzebuje nas. Naszego wsparcia i pomocy. Bez Was nie poradzi sobie. Nie poradzą sobie.... Marta praktycznie co chwilę jest na antybiotyku... Gdy zwiększa się stan zapalny momentalnie atakowane są kończyny - szczególnie nogi. Oto sytuacja z przed kilku dni:

Obok zaognionej lewej nogi....stan zapalny atakuje prawą...o84wPKTmn6WdImjA.jpgylmtAnf8C43E50fg.jpg55TCzLhjU0j8TBwF.jpgDlatego po raz kolejny utworzyliśmy zbiórkę by pomóc Marcie. By mogła i miała za co jeździć do Gliwic. Aby mogła zapłacić czynsz...kupić chleb... Alby mogła przeżyć ten trudny czas... Marta naprawdę nie jest w stanie pracować… Próbowała w tym czasie wiele razy….

Żyje w oczekiwaniu na wyrok... I choć wszystkie objawy, wstępne badania i całość jasno wskazują, że to najprawdopodobniej chłoniak i to bardzo złośliwy...nadzieja umiera ostatnia. Każdy zna Martę uśmiechniętą i wesołą...

Ale coraz częściej uśmiech ten...to rozpacz i łzy przyodziane w sztuczny uśmiech załamania.

Prosimy Państwa o pomoc!

Każde udostępnienie, każda złotówka jest obecnie naprawdę na wagę złota... 🙏🙏 🙏

Dla Marty to najtrudniejszy rok w życiu 😭😭😭 Walki z bólem, strachem...ale i walki z upokorzeniem... Lecz przede wszystkim walki o Stasia i Mamę, za których jest odpowiedzialna i którymi jako jedyna się opiekuje. Choć czasem nie jest w stanie sama wstać z łóżka... Emocje, sytuacje i ostatni rok jest nie do opisania...

Błagamy...🙏🙏🙏 Nie bądźcie obojętni na jej los... na los niesamowicie dzielnej i dobrej wojowniczki , której życie posypało się na miliony małych kawałeczków..😢

Pomóżcie proszę posklejać je by....Marta , by Marta mogła w spokoju zająć się walką o najważniejsze...walką o życie.

A ma dla kogo żyć... Staś i mama Marty mają tylko ją... ❤❤❤

Naprawdę prosimy o pomoc 🙏🙏🙏

Dobro wraca - niechaj wróci teraz do tej cudownej Wojowniczki Marty....by później po tysiąckroć wróciło do Was Kochani ❤❤❤

Każda najmniejsza wpłata, każde udostępnienie....to wykupiony lek, to możliwość wyjazdu do Kliniki Onkologicznej pod której opieką jest Marta, to nadzieja...że uda się!

Błagamy POMOCY❗❗❗

xN3FDg0wwUTAiwPK.jpgZa każdą okazaną pomoc dozgonnie dziękuję w imieniu Marty i jej Rodziny. Życząc Wam Kochani zdrówka i serdeczności... Bo jak to będzie...to wszystko będzie cudowne ❤❤❤


Poniżej artykuł w prasie i kilka zdjęć cudownego świata Marty i Stasia z przed choroby....

⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬⏬

Q32G5XeXnsIxKtTd.jpgMZoPeKcpxyLVh9KZ.jpgWixVl0N4GnloZvEW.jpgbr3x262JxZqnoQ6e.jpgbFkN7fewWoZxh0sv.jpgygStnXN3GxAuht0z.jpg7CgE9AAfp9UGFoJv.jpgr4q0JqgcT22zR7aQ.jpgJXJFpHJA9u5GKQKo.jpgG6ARhVfyLjeHwIvp.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 1180

preloader

Komentarze 9

 
2500 znaków