W obecnym momencie sytuacja na froncie Ukraińskim jest tragiczna. Mimo doniesień medialnych o dostawach ciężkiego sprzętu i pomocy zachodu, które oczywiście cieszą lecz są zwyczajnie spóźnione, sytuacja żołnierzy oraz ludności cywilnej jest tak ciężka, jaka nie była jeszcze od początku inwazji. Brakuje jedzenia, lekarstw, a temperatura w okopach spada nawet do -22 stopni. Temperatura przy której większość z nas nie wystawiłaby nosa z domu, dla nich jest codziennością. Nie tylko muszą w niej przetrwać ale jeszcze bronić siebie i swojej ziemi przed zalewającymi ich falami wroga, które jak wiemy są niezliczone. Ciężko się o tym czyta, ciężko się o tym rozmawia, ale to rzeczywistość dziejąca się zaraz obok nas. Nie odwracajmy głowy, dla nich jesteśmy tak samo ważni jak sprawny karabin, bez nas nie przetrwają.

***

Nastała jesień a wraz z jej nadejściem coraz zimniejsze dni, noce i poranki. Niedługo wszyscy ubierzemy cieplejsze kurtki, założymy grubsze skarpety i buty. W mieszkaniach uruchomimy kaloryfery i weźmiemy ciepły prysznic kiedy zmarznięci wrócimy do domów. Niestety na froncie, a zwłaszcza w okopach, żaden z tych luksusów nie jest dostępny, a obrońcy Ukrainy mogą o nich tylko pomarzyć. Ponieważ zapotrzebowanie jest ogromne a wyposażenie żołnierzy niestety niewystarczające, organizujemy zbiórkę na zakup ciepłych rzeczy, które przynajmniej trochę ich dogrzeją i pomogą przetrwać chłodne noce i dni.

Za zebrane środki wstępnie planujemy zakupić polary, bieliznę termiczną, ciepłe skarpety oraz leki przeciwzapalne.

Zakupione rzeczy przez zaprzyjaźnione i sprawdzone kanały w Polsce i Ukrainie przekazujemy prosto na linię frontu.

Zapraszamy do podzielenia się symboliczną złotówką (i nie tylko). Chcemy nie tyle poprawić ich komfort, co pomóc im przetrwać w tych skrajnie trudnych warunkach. Każde ognisko czy błysk palnika zdradza ich pozycje, wilgoć i chłód, a za chwilę też śnieg, staną się wrogiem porównywalnym do najeźdźcy. Wytrzymajmy wszyscy jeszcze trochę!