Na poszukawania Doroty Gałuszka - Granieczny
Na poszukawania Doroty Gałuszka - Granieczny
Nasi użytkownicy założyli 1 226 349 zrzutek i zebrali 1 348 538 903 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
18.10.2016 roku - ta data pewnie już na zawsze utkwi w naszej pamięci. Właśnie tego dnia zaginęła Dorota - ukochana córka, siostra, mama. Dorota zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach w miejscowości Susterseel- Selfkant w Niemczech, gdzie mieszkała wraz z mężem i synem. Mąż Doroty zeznał na policji, że tego wieczora po kłótni Dorota po prostu wyszła z domu, do którego już nie powróciła. Nie zabrała ze sobą telefonu, żadnych rzeczy osobistych a nawet okularów, które na codzień nosiła. Policja natomiast ma wątpliwości czy Dorota w ogóle sama wyszła z domu i stawia tezę że na 99% Dorota padła ofiarą morderstwa. Faktem jest, że Dorota planowała przeprowadzę jednak na pewno nie uczyniłaby tego w taki sposób, zostawiając bez słowa pożegnania swojego syna, który był dla niej całym światem. Rodzina o zaginięciu Doroty dowiedziała się następnego dnia i kolejnego dnia po przybyciu na miejsce rozpoczęły się poszukiwania Doroty, które trwają do dziś. Jak do tej pory w sprawę było zaangażowanych wiele ludzi z okolicznych miejscowości jak również policja, straż, nurkowie, detektywi oraz wielu jasnowidzów. Zostało sprawdzonych wiele okolicznych lasów, zbiorników wodnych a także monitoring miejski, który nigdzie nie zarejestrował Doroty. Sprawa zaginięcia była nagłośniona zarówno w niemieckich mediach jak i polskich. O zaginięciu Doroty opowiadały programy "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" oraz "Interwencja". W poszukiwaniach pomagała również fundacja Na Tropie prowadzona przez Pana Janusza Szostaka. Niestety poprzez brak mocnych dowodów, obecnie sprawa została przez niemiecką policję i prokuraturę zawieszona. Oznacza to, że musimy działać na własną rękę, aby odnaleźć Dorotę. Obecnie sprawą udało się zainteresować fundację Przystań Nadzieja, która chce nam pomóc w poszukiwaniach. Nie ma dnia, w którym nie zastanawialibyśmy się co jeszcze można zrobić w tej sprawie. Niestety nie jest to takie proste, choćby z uwagi na fakt że mieszkamy w Radlinie na Śląsku a od miejsca zaginięcia Doroty dzieli nas 1200 km. I tu zwracamy się do wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc. Jak dotąd staraliśmy się nie prosić o pomoc finansową i polegać głównie na sobie. Nie jest łatwo prosić o pomoc, jednak po ponad 5 latach poszukiwań, kończą się nasze możliwości. Liczy się każda złotówka i za każdą nawet najdrobniejszą wpłatę będziemy wdzięczni z całego serca. Fundacja która nam pomaga działa charytatywnie i za swoją pracę nie weźmie ani złotówki, jednak działa na terenie Polski. Dlatego kwota ze zbiórki przeznaczona będzie na pokrycie kosztów podróży i pobytu fundacji oraz wynajęcie specjalistycznego sprzętu do poszukiwań. Poszukiwania są zaplanowane na wiosne.W poszukiwaniach będzie pomagać także fundacja wraz z psami tropiącymi, reddingshondenteam z Belgii. Bardzo zależy nam aby odbyły się one na większą skalę i aby w końcu przyniosły długo wyczekiwany efekt... Dlatego raz jeszcze z całego serca prosimy o pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!