Ta pomoc potrzebna jest właśnie dla Nich .. 

Bezdomny, głodny z wypadającym oczkiem chodził po wsi szukając pomocy. Niewyobrażalny ból, z którym chodził nie wiadomo ile czasu...

Oczka nie udało się niestety uratować ale ból zniknął, z bezdomnego psa został ukochanym członkiem rodziny i ma na imię Kajtuś.

Pani Ania, która była Domem Tymczasowym i opiekowała się biedakiem tak pokochała, że został na stałe ❤️❤️

Cały koszt leczenia czyli badania, operacja, leki, wizyty kontrolne wyniósł 1019 zł.

Wszystkie powolutku by umierały w lesie a konkretnie w rurze , w której się urodziły. A była Ich 8 . 

Maleńka Frania uratowana w ostatniej chwili . Był stan krytyczny, dostawała krew. 

Babeszja i zarobaczenie. Tego samego dnia w Lecznicy trójka rodzeństwa u których wykryto babeszje, ale szybciutko się ogarnęły. Dwa dni później kolejny Braciszek Frani- babeszja taka, że również dostawał krew. Tylko trzy z 8 nie zachorowały na babeszje.

Frania była u mnie na DT dopóki nie wyjechała do Domu Stałego. 7 rodzeństwa była pod moją opieką 10 dni - czyli czas leczenia i ratowania dopóki nie pojechały do Fundacji Bulinkowo.

Cały koszt ratowania i leczenia wyniósł 838 zł .

Jeszcze jeden Pies, który został znaleziony wieczorem powypadkowy leżący w rowie na wsi pod Radomiem. Została Mu udzielona pomoc- badania, USG , RTG. 

Noc i następny dzień do godzin popołudniowych spędził w szpitaliku w Lecznicy. Dług wynosi 438 zł. Potem trafił pod opiekę Fundacji dla Szczeniąt Judyta.

Łącznie dług w lecznicy wynosi 2288 zł. 

Bardzo proszę o pomoc. 

Za każdą złotówkę będę ogromnie wdzięczna. 

Kasia Gromska