Pączek ma zaledwie 10 tygodni i już walczy o swoje zdrowie – a może i wzrok. Został znaleziony na jednej z działek w Hajnówce, wycieńczony, z zaawansowanym kocim katarem i dramatycznie zaropiałymi oczkami. Osoba, która go znalazła, nie mogła się nim zająć i poprosiła o pomoc – nie mogliśmy odmówić.

Gdyby nie został znaleziony w porę, Pączek podzieliłby los tysięcy kociaków i straciłby wzrok... Teraz walczymy o to, by tak się nie stało.

Koci katar to bardzo poważna choroba u tak małych kociąt – infekcja nie tylko odbiera apetyt i siły, ale potrafi trwale uszkodzić oczy. Pączek jest już pod opieką weterynaryjną, ale potrzebuje intensywnego leczenia: antybiotyków, kropli do oczu, leków przeciwzapalnych, a także dobrej jakości jedzenia wspomagającego odporność.

Po zakończeniu leczenia czeka go profilaktyka:

🩺 odrobaczenie

💉 szczepienia

🧪 testy FIV/FeLV

Pączek to maleńki kotek, który jeszcze nie zdążył poznać świata, a już musi o niego walczyć. Dzięki Wam może dostać szansę na normalne, bezpieczne życie – bez bólu, z widzącymi oczkami, pełną miską i czułymi ludźmi obok.

Prosimy – pomóżcie nam zawalczyć o jego przyszłość. Liczy się każda złotówka, każde udostępnienie, każde dobre słowo.

Rachunek za meloxidyl, gentamicin, catosal oraz antybiotyki

Rachunek za szczepienie i testy FIV FeLV - ujemne