Aktualizacja! Mamy 20 000 i nadal zbieramy <3 Prace we wszystkich czterech domach się rozpoczęły, rodziny muszą ponosić koszty wynajmu i remontów. Nie są znane ostateczne koszty ani daty i wysokości wypłat odszkodowań. Nasza pomoc jest bardzo potrzebna.

Dziękujemy i przy okazji wyjaśniamy dwie kwestie poruszane na forach:

Czy beneficjentów tej samej zbiórki może być więcej? Oczywiście tak. Potwierdzone przez serwis zrzutka.pl Ostateczna kwota w transparentny sposób zostanie podzielona po równo na wszystkie cztery rodziny.

Czy zbyt wysoka kwota nie będzie związana z zawiłościami podatkowymi? Absolutnie nie - dopóki jedna osoba nie wpłaci 4900 zł możemy zebrać nawet kilku krotność celu. Możesz wpłacić 100 zł - będziemy wdzięczni! Masz wolne 5 zł - to też pomoże. Poproś jednego bliskiego znajomego o pomoc - drobnymi ruchami dotrzemy do celu, ważne, aby zbiórka nie stała w miejscu.

Zostać bez dachu nad głową to jedna z najtrudniejszych sytuacji do wyobrażenia, a dokładnie to spotkało naszych najbliższych sąsiadów. Czy wyobrażacie sobie w nerwach wynosić zaspane dzieci i nie wiedzieć, czy będziecie mieli do czego wrócić?

Cztery rodziny, każda z małymi dziećmi musiały w środku nocy opuścić domy i nie wrócą przed generalnym remontem. Cztery poza jedną, która na szczęście była nieobecna. Na piętrach, gdzie powstał ogień na co dzień śpią maleńkie dzieci.

Stracili dach i ten dach chcemy Im pomóc odbudować. Chcemy, aby szybko wrócili do wyremontowanych pomieszczeń i abyśmy wszyscy mogli zapomnieć o feralnej nocy z 24 na 25 lipca.

Dzieci powinny bawić się znów wszystkie razem na Spacerowej. Prawdopodobnie ominą Ich święta Bożego Narodzenia tutaj. Sprawmy, aby wiosna była czasem, gdy wszystko wróci do normy.

Jesteśmy z Wami, ale też bardzo prosimy o pomoc wszystkich ludzi o dobrych sercach <3 Ta zrzutka nie zaspokoi wszystkich potrzeb, ale na pewno choć trochę przyspieszy dzień, w którym będziemy się wszyscy cieszyli z Waszego powrotu!

Czekamy na Was, bez Was ta ulica nie jest taka sama.

Sąsiedzi