Joanna to 17 latka, która zachorowała na ostrą białaczkę szpikowa. Po leczeniu w UCK w Gdańsku przeszła przeszczep szpiku w Bydgoszczy .  

Letermovir Prevymis nie refundowany lek, który ratuje życie osobom po przeszczepie komórek macierzystych, do tych osób należy moja córka Joanna. Pilnie zbieramy pieniądze na trzecią dawkę leku mamy na to 12 dni. Asia musi go przyjmować, aby nie reaktywował się groźny dla niej wirus Cytomegalii.Asia przyjęła już pierwszą dawkę, za chwilę skończy drugą, czas nagli 😔
Wierzę, że wspólnie osiągniemy cel 😍

Choroba córki spadła na nas jak grom z jasnego nieba, dotychczas zdrowa, szczęśliwa i uśmiechnięta nastolatka z marzeniami, źle się poczuła. Pierwsza myśl, że to anemia po wizycie u lekarza rodzinnego : podejrzenie białaczki. W ciągu zaledwie kilku godzin znaleźliśmy się w UCK w Gdańsku na oddziale hematologii dziecięcej nasz świat przewrócił się do góry nogami. Potwierdziła się diagnoza OSTRA BIAŁACZKA SZPIKOWA TYP M5. Joanna ma 17 lat nie poddaje się mimo wyniszczających organizm chemii, walczy z całych sił ponieważ chce żyć i spełniać swoje marzenia, chce zostać fotografem jest uczennicą 2 klasy technikum o profilu Technik Fotografii i Multimediów.

Prosimy o wsparcie, ponieważ rehabilitacja i dalsze leczenie po planowanym przeszczepie szpiku kostnego jest bardzo kosztowne.

Trudno mi jest prosić o pieniądze, lecz sami nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć finansowo. Z całego serca dziękujemy za wsparcie w tak trudnym dla nas czasie.

Witajcie Kochani od 06.08.2021 r przebywamy z Joanną w klinice w Bydgoszczy gdzie przygotowywana jest do przeszczepu komórek macierzystych. Przeszczep odbędzie się w poniedziałek 16.08 tego roku, po rozmowie z lekarzem dowiedziałam się iż do leczenia które otrzymuje Asia jest też niezbędny lek Letermovir, który nie jest refundowany przez NFZ kuracja miesięczna tym lekiem to koszt 30000zł na chwilę obecną środki finansowe zgromadzone dzięki Wam kochani to dwa miesiące przyjmowania leku. Joanna będzie musiała przyjmować to lekarstwo przez pół roku, stąd nasz ponowny apel o pomoc. Joanna zaszła już tak daleko, już tyle wycierpiała. Jeden lek stawia na szali jej zdrowie wierzę, że uda się nam wspólnymi siłami zdobyć środki finansowe na dalsze leczenie.