Pomoc po stłuczce i przy weselu
Pomoc po stłuczce i przy weselu
Nasi użytkownicy założyli 1 216 007 zrzutek i zebrali 1 317 820 732 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Proszę o przeczytanie całości tekstu. Wszystkim którzy okażą dobre serce dziękujemy bardzo.
Witam serdecznie.
Nazywam się Mateusz mam 26 lat i tak się szczęśliwie składa że 27 października tego roku będę się żenił.
Ogólnie jak każdy wie, ten dzień powinien być najpiękniejszym dniem w życiu każdego człowieka, jednak życie często weryfikuje ten pogląd i zostajemy szybciutko sprowadzeni na ziemię ...
Pomysł zrzutki powstał na skutek pewnego nieprzewidzianego zdarzenia, mianowicie zacznę od tego że pracuję w markecie budowlanym i jak każdy wie, zarobki są raczej marne a odpowiedzialność spora o czym dotkliwie się przekonałem. Ślub mamy zaplanowany już od prawie 2 lat i właściwie wszystko szło po naszej myśli, jednak moja praca w markecie polega również na rozwożeniu towarów do klientów, no i tutaj się historia zaczyna: miałem 3 kursy do zrobienia, właściwie wszystkie w jednym kierunku, więc auto zapakowane na full, głównie wyposażenie łazienki w tym prysznic, płytki, lustra, sedes i parę innych gratów, oraz trochę mebli, farby itp.
1 miejscem okazała się mała wioska w okolicy mojego miasta, wjazd był pod stromą górę i dojazd do domu bardzo ciężki, jeszcze pogoda kiepska bo akurat po ulewach. Doszedłem do wniosku że lepiej jak tam wjadę tyłem, bo potem się nie obrócę na górze i wszystko super, dojechałem pod same drzwi, wyładunek skończony, wszystko elegancko no to pasuje teraz jechać na dół ... Ogólnie podjazd był trawiasty i śliski jak cholera no i niefortunnie pociągnęło mi samochód w dół, wszystko by było dobrze gdyby nie to że rodzina budowała wykop pod fundament drugiego domu i część była już zalana betonem, samochód mi się stoczył i wpadł prosto do dziury ... Dodam że było to Ducato z 2016 roku, ogólnie przód skasowany praktycznie całkowicie, plus większość materiałów na pace rozleciała się w drobny mak ... Myślałem że jakoś się uda, że przecież jest AC w tym samochodzie, ale okazało się że ubezpieczyciel nie wypłaci, bo jest jakiś kruczek związany z tym że szkoda wyrządzona na posesji nie może wynosić więcej jak 5000 zł ... Rzeczoznawca wycenił uszkodzenia samochodu na 28 000 zł + to co była na pace ( ok. 8000 zł ), ogólnie w pracy jest teraz wielkie zamieszanie i prawdopodobnie większość kosztów będę musiał ponieść ( w umowie o prace jest podpunkt który mi to nakazuje, oczywiście wcześniej nawet o takiej konieczności nie pomyślałem).
Reasumując prawdopodobnie szykuje mi się wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych i już teraz pracuję po 12 - 15h na dobę żeby jakoś to przejść, ale zbliżający się ślub jest dla nas terminem 0 i zamiast się cieszyć, zaczynamy panikować, bo zakupy na wesele oczywiście zostawiliśmy na sam koniec i ogólnie nie mamy praktycznie nic. Kredyt raczej też odpada to mamy beznadziejne umowy o pracę, oraz mieszkamy na wynajmie, więc ogólnie wygląda to raczej mało zachęcająco ...
Wiem naturalnie że są inni ludzie którzy zdecydowanie bardziej potrzebują pieniędzy niż my, ale mimo wszystko chcemy spróbować i może udać się że chociaż parę osób nas wspomoże i uczyni nam dzień 27 października naszym najwspanialszym dniem.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!