Witajcie.

Edit:

Miesiąc temu Tora przeszła operację androdezy w Klinice Weterynaryjnej Verum w Grudziądzu. Dziękujemy za wsparcie na zrzutce, gdyż były to niemałe koszty (łącznie z badaniami przed i po wyszło prawie 9000 zł) .

Ostatnio byliśmy na kontrolnej wizycie i dr Mederski postanowił, że za 2 tygodnie ściągamy gips i rozpoczynamy rehabilitację. Ja wiem to z autopsji, że rehabilitacja to bolesna, żmudna i kosztowna sprawa i w związku z tym odnawiamy zrzutkę.

Życzymy wszystkiego dobrego na Święta i na nadchodzący Nowy Rok :)

Proszę o pomoc w zebraniu środków na operację Tory.

Tora jest 9-letnim kundelkiem adoptowanym ze schroniska w Dąbrówce-Młyn, jest aktywnym i pozytywnym psiakiem. Uwielbia długie spacery i trekking w górach. Zdobyła aż 4 trzytysięczniki na własnych łapkach. Zawsze była przodownikiem wycieczki, ciekawa co jest za kolejnym zakrętem. Niejednokrotnie brałyśmy udział w zawodach dogtrekkingowych (raz nawet udało nam się wygrać). Prowadziłyśmy też razem zajęcia z dogtrekkingu :O

Niestety ostatnio Tora uległa kontuzji. Podczas pogoni za alpakami w Dolomitach rozgruchotała sobie nadgarstek i teraz ma nadwyprostność nadgarstka tzw. niedźwiedzią łapę. Początkowo była nadzieja na bezoperacyjny powrót do zdrowia ale miesiąc noszenia zabandażowanej szyny nie zdało egzaminu i padła decyzja o operacji. Artrodeza polaga na usztywnieniu stawu płytką tytanową i prawdopodobnie jest to jedyny sposób żeby Tora wróciła do normalnego chodu. Koszt operacji to 7000 zł, dodatkowo czekają nas koszty rehabilitacji. Dlatego też proszę Was o wsparcie.