Na operację Marii
Na operację Marii
Nasi użytkownicy założyli 1 228 698 zrzutek i zebrali 1 354 880 127 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Drodzy Darczyńcy o Wielkich ♥️♥️♥️♥️w tych ostatnich minutach 2022 roku, dziękuję Wam z całego serca za okazane wsparcie. Za to że dzięki Waszej bezinteresownej pomocy mogę po trudnym dla mnie roku wejść w kolejny z optymizmem i nadzieją na lepsze jutro. Nie martwiąc się skąd, jak i jakim kosztem dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Jeszcze miesiąc temu moim największym zmartwieniem było to czy dam radę, czy się uda. Dziś już wiem że tak, dzieki Waszej pomocy. Teraz martwię się o to żeby, wszystko potoczyło się pomyślnie. Abym mogła w jak najszybszym czasie przejść okres rekonwalescencji po operacji, aby móc stanąć o własnych siłach bez bólu.Dlatego w tym wyjątkowym czasie Noworocznym pragnę złożyć z Wam serdeczne życzenia:pomyślności, zdrowia, spełnienia planów.Niech ten 2023 rok będzie dla Nas wszystkich czasem nie tylko satysfakcjonującym ale i okresem podejmowania ambitnych wyzwań, czasem wzajemnego zrozumienia, radosnych chwil oraz zmian tylko na lepsze.
MarysiaNikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Maria Kucharska to Ja , mam 63 lata. Zawsze pogodna, przyjazna i otwarta na ludzi.
Zawsze aktywna mimo słabego zdrowia.
Mam dobre dzieci. Czwórkę. Nigdy mnie nie zawiodły. Zawsze pomagają, wspierają,
czy to w pracach domowych, czy finansowych, choćby w zakupie opału.
Wożą na kolejne konsultacje, finansują leki, opatrunki , sprzęt ortopedyczny.
Mam 1970zł emerytury, wiec kolejny kredyt przy obecnych kosztach utrzymania i
niskiej emeryturze nie wchodzi w grę.
20 tysięcy złotych potrzebne na operację przerosło wszystkich.
Nigdy nie prosiłam nikogo o pomoc, zawsze pomagała rodzina.
teraz nie mam już sumienia prosić dzieci o kolejne pieniądze.
Ale znajomi, przyjaciele, sąsiedzi mówią :
" Jesteś dobrym, uczynnym człowiekiem Marysia, kochasz ludzi.
Załóż publiczną zbiórkę, ludzie Ci pomogą". Stąd ten wpis i prośba do WAS.
Od 1989 roku mieszkam w dolnośląskim Pieńsku, w powiecie zgorzeleckim.
Tu urodził się mój najmłodszy syn, tu przyszły na świat wnuki. Najmłodszy Dominik ma dopiero 3 lata,
Maja w przyszłym roku idzie do pierwszej komunii świętej. Chciałabym tego doczekać.
To może się nie udać, jeśli nie przejdę operacji zoperowania pooperacyjnej przepukliny
przedniej ściany brzucha. Lekarze w szpitalu w Zgorzelcu rozkładają ręce,
nie chcąc podjąć ryzyka.
Mam nadczynność tarczycy, nadciśnienie, hipercholesterolemie, przeszłam udar mózgu i zawał móżdżku.
mam dyskopatię z wszczepieniem implantów tytanowych. Przepuklina była już operowana czterokrotnie.
W grudniu 2020 roku przeszłam zabieg laparotomii z powodu niedrożności jelit.
Jednak w marcu 2021 roku spotkała mnie prawdziwa tragedia, przeszłam operację amputacji prawej kończyny.
Ale nawet gdy to się stało, nie straciłam nadziei, że wstanę z wózka, że odpowiednio dobrana proteza
umożliwi mi w miarę normalne poruszanie się i odrobinę samodzielności. Podporą były dzieci, to one zadbały o sprzęt, medykamenty, rehabilitację oraz wsparcie emocjonalne.
Niestety wtedy znów o sobie dała znać przepuklina, ciągle większa i większa.
Uniemożliwiająca każdy ruch, skazująca na wózek i coraz mniejszą samodzielność.
Jedyną szansą dla mnie jest operacja, którą zgodził się przeprowadzić profesor ze szpitala
Centrum Zdrowia Swissmed w Gdańsku, przy ul. Wileńskiej.
Termin wyznaczono na 11 stycznia 2023 roku.
Do tego czasu musze uzbierać 20 tysięcy złoty. Bo właśnie taki jest koszt operacji.
Bez niej przepuklina będzie się nadal powiększać, przez co pęka skóra brzucha, robią się otwarte rany. Może dojść do martwicy, niedrożności jelit. Co jest dla mnie śmiertelnym zagrożeniem.
Sama nigdy nie odmówiłam pomocy innym - dzieliłam się środkami opatrunkowymi, higienicznymi,
oddawałam-pożyczałam swój sprzęt rehabilitacyjny. Teraz to Ja pilnie potrzebuję Waszej pomocy.
Każdy z Nas jest kogoś córką, synem, matką, ojcem, babcią, dziadkiem.
Każdy więc to rozumie. Jeśli zatem możesz mi pomóc wrócić do w miarę normalnego życia, proszę pomóż.
Wpłać choćby złotówkę na tę zrzutkę. Nawet grosz przybliży mnie do spełnienia małych marzeń,
pozwoli dłużej cieszyć się i tak kruchym życiem, dziećmi, wnukami.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę dużo zdrówka!!!
Dziękuję bardzo🙂
Dużo zdrówka
Dziękuję bardzo🥰