Wsparcie Ekipy Pralni i Ekipy Pomaganie Jest Fajne
Wsparcie Ekipy Pralni i Ekipy Pomaganie Jest Fajne
Nasi użytkownicy założyli 1 263 830 zrzutek i zebrali 1 453 958 551 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
ANTOŚ SMORAWSKI
Antoś od urodzenia miał problemy z oddychaniem i powracające zapalenie płuc. Dodatkowo był bardzo wiotki. Na skutek małych, ale częstych krwawień do mózgu, powstało wodogłowie. Od razu po wyjściu ze szpitala chłopiec został objęty opieką specjalistów. Wtedy rodzice usłyszeli diagnozę - Zespół Dandy’ego-Walkera. Antoś do 5 roku życia niemal nieprzerwanie chorował na zapalenie płuc. Każda wizyta w szpitalu przeciągała się tygodniami. W wieku 3 lat chłopiec zaczął chodzić, ale szczęście rodziców nie trwało długo. Podczas wizyty u okulisty Antoś potknął się w gabinecie i złamał nogę. Od czasu zdjęcia gipsu nie dał już rady chodzić. Skierowano go na biopsję mięśni i wtedy nadszedł kolejny cios. Lekarze zdiagnozowali miopatię wrodzoną. Od 5 roku życia Antek śpi w nocy podłączony do respiratora. Przeszedł szereg bolesnych zabiegów, dzięki którym może być pionizowany. Poprawę jego stanu zdrowia może przynieść jedynie rehabilitacja. Wasze stałe wsparcie jest nieocenione!
DAGMARA FILIPIENKO
URODZIŁAM SIĘ 30 .08.2009 ROKU
Z 8 PUNKTAMI AP
ŻEBY NIE TO ŻE POPEŁNIŁ KTOŚ BŁĄD WIELKI BŁĄD PEWNE BYŁA BYM DZIŚ ZDROWYM BIEGAJĄCYM DZIECIACZKIEM ALE NIESTETY DOSTAŁAM W PAKIECIE BAKTERIĘ GRONKOWCA KTÓRY WYRZĄDZIŁ TAKIE OKROPNE RZECZY Z MOIM MAŁYM ORGANIZMEM
DZIŚ JESTEM POD OPIEKĄ !!
NEUROLOGICZNĄ
LARYNGOLOGICZNĄ
GENETYCZNĄ
CZASEM TEŻ ODWIEDZAM OKULISTĘ ALE TAM TYLKO KONTROLE
CZEKA MNIE TEŻ ORTOPEDA NIEBAWEM .
URODZIŁAM SIĘ 30 SIERPNIA 2009 ROKU !! RODZICE BARDZO ZA MNĄ CZEKALI !! :) COŚ NIE POSZŁO TAK JAK POWINNA ALE CO? TO JEST PYTANIE CIĄGLE BEZ ODPOWIEDZI ! DZIŚ NIESTETY NIE MÓWIĘ NIE CHODZĘ UCZĘ SIĘ WSZYSTKIEGO ALE WOLNIUTKO TO IDZIE .. ALE WIERZYMY ŻE BĘDZIE TYLKO LEPIEJ NIE POTRAFIĘ RYSOWAĆ CZY PISAĆ ALE CHODZĘ DO PRZEDSZKOLA I MOŻE SIĘ TEGO NAUCZĘ ALE CZAS POKARZE JA BĘDZIE .. MOŻE NIGDY NIE POWIEM MAMA CZY TATA ALE ZAWSZE BĘDĘ WALCZYĆ O SPRAWNOŚĆ NIE ODPUSZCZĘ BO JESTEM WALECZNA
Mądre, niczym głębia oceanu oczy i zaklęte nieznaną chorobą ciało, które jedynie w nutach muzyki odnajduje spokój i ukojenie. Jej buzia uśmiecha się, ciało przybiera łagodne formy, oczy zaczynają radośnie błyszczeć, nawet wtedy, gdy życie boleśnie doświadcza już od prawie 6 lat.
O chorobie Dagmary mimo, iż od dnia narodzin minęło już prawie 6 lat, rodzice nadal wiedzą niewiele. Jedynie tyle, że w chwili porodu doszło do zakażenia okołoporodowego i maleństwo zostało zarażone śmiertelnie niebezpieczną, szpitalną bakterią gronkowca złocistego. Dagmara przeżyła, ale nieznane zaklęcie rzucone na jej bezbronne ciało, dyktować warunki będzie już do końca życia dziewczynki. Wiotkość krtani, brak odruchu ssania, bezbronne, wiotkie ciało, które nie miało siły utrzymać główki, ruszać nóżkami i rączkami. Nie da się zliczyć ilości badań i diagnoz, którym została poddana Dagmara w celu wykrycia siły, która owładnęła jej bezbronne ciało. Choroby szukano w genetyce, w zaburzeniach metabolicznych, immunologicznych oraz neurologicznych. Wszystkie wyniki badań były prawidłowe, jednak ciało Dagmary niczym nie przypomina 6-letniej dziewczynki. DLACZEGO MY RODZICE WIEMY TA OKROPNA BAKTERIA KTÓRĄ MNIE ZARAŻONO W SZPITALU DOPROWADZIŁA MOJE CIAŁKO DO TAKIEGO STANU JESTEM W NIM UWIĘZIONA

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Wytrwałości w pokonywaniu tego co trudne, niech moc będzie z Wami!
❤️
Powodzenia i zdrówka dla bohaterów tej wspaniałej akcji❤️❤️❤️