Dzień dobry wszystkim ponownie. Na początku chciałybyśmy podziękować za Waszą pomoc w poprzedniej zrzutce. Za zebrane pieniądze udało nam się kupić kojec, dużo wartościowych karm, przysmaków, misek, worków na odchody, mat chłonących i innych akcesoriów dla psów oraz opłacić sterylizacje, kastracje, szczepienia, odrobaczenia oraz książeczki zdrowia. Pieniądze przydają nam się również na paliwo, ponieważ zdarza się, że w jeden dzień interwencyjny robimy około 200km (cały powiat suski oraz okolice przed Żywcem). Ponadto niektórzy nasi podopieczni, którzy już są w domach stałych potrzebują wsparcia w leczeniu, a my nie zostawimy właścicieli adopcyjnych bez pomocy.

W tym momencie prosimy Was o pomoc jeszcze raz.

Okazało się po kilku badaniach (z krwi oraz USG), że interwencyjnie odebrany Misiek z Sidziny ma przewlekłe zapalenie trzustki oraz jelit. Lata żywienia zlewkami sprawiły, że jego układ pokarmowy jest w złej kondycji.

Zalecono nam na początek przejście na odpowiednią karmę oraz cotygodniowe zastrzyki z witaminą B - po miesiącu musimy powtórzyć badania i liczyć się z tym, że leczenie może być długotrwałe. Jednorazowe specjalistyczne badanie kosztuje niecałe 200zł, karma na mniej więcej miesiąc (Mac's mono królik) 283zł.

Mamy nadzieję, że życie bez bólu sprawi, że Misiek otworzy się na ludzi i trafi za jakiś czas do adopcji. Jest to trudny pies, wciąż bardzo lękowy, ale chcemy o niego zawalczyć póki jest taka szansa..