Witajcie,

Julia i dzieciaki są z nami od marca. Przed wojną mieszkali w Odessie i chociaż bardzo chcą, wciąż nie mogą tam wrócić.

Pomogliśmy Julii w wynajęciu mieszkania, którego właściciel oczekuje tylko opłaty świadczeń, co nie jest sytuacją codzienną, jak zapewne wiecie. Julia pracuje zdalnie na pełny etat dla swojego ukraińskiego pracodawcy. Pensja w przeliczeniu na złotówki nie jest wysoka, ale bardzo zależy jej na utrzymaniu tej pracy, bo ma nadzieję, że wkrótce wróci na Ukrainę. Jednocześnie opiekuje się dzieciakami - 7-letnią Nastią i 5-letnim Bohdanem.

To przeurocza rodzinka i z przyjemnością wraz z Przyjaciółmi jej pomagamy. Wiemy, że zewsząd płyną prośby o pomoc wszelaką, jednak zdecydowaliśmy się poprosić Was o wsparcie. Potrzebujemy trochę pieniędzy na najbliższe 3-4 miesiące, aby opłacić mieszkanie i przygotować dzieciaki do nowego roku szkolnego i przedszkolnego. Z finansowaniem codziennych potrzeb egzystencjalnych Julia radzi sobie sama, przy naszej codziennej czujnej pomocy.

Dalej, póki co, nie sięgamy myślą, bo Julia marzy o powrocie do rodziny i swojej stałej pracy.

Jeśli możecie wrzucić do naszej skarbonki 20, 30 czy 50zł, to będziemy bardzo, bardzo wdzięczni.