id: mkxnmk

Ratunek przed bezdomnością

Ratunek przed bezdomnością

Opis zrzutki

Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Mam 63 lata i od 6 lat zmagam się z uzależnieniem od hazardu. Podejmowałam próby leczenia, ale sytuacja rodzinna, m.in. opieka nad mamą, później pandemia i inne nieprzewidziane sytuację ciągle przerywały chęć wyleczenia się. Przez te wszystkie lata, pożyczając pieniądze z banków i parabanków, mój dług urósł do 300 tysięcy złotych. Chcąc się ratować sprzedałam mieszkanie i kupiłam tańsze, co spowodowało, że muszę teraz dojeżdżać do pracy z innego miasta. Jak wiadomo, długi parabankowe rosną w tempie geometrycznym i w pewnym momencie straciłam kontrolę nad moimi finansami. Swoje raty spłacam regularnie, ale zaciągnęłam dwie chwilówki, które muszę oddać w okolicach 1. i 3. lipca na kwotę ok. 15 tys. złotych i ponieważ nie mam możliwości spłaty, obawiam się zajęcia komorniczego. To spowoduje, że nie będę w stanie spłacać pozostałych rat kredytów. W dalszym etapie, jak nietrudno się domyślić, grozi mi zajęcie i egzekucja mieszkania. Z pomocą Państwa Fundacji chciałabym uzbierać kwotę przynajmniej spłacającą ten palący dług, ale nie ukrywam, że każda kwota ponad pożądaną, przyniosłaby mi ulgę i spowodowała powrót do normalnego życia. Zamierzam się oczywiście leczyć, dostałam już skierowanie do ośrodka zamkniętego i czekam w kolejce na przyjęcie. Ponadto, zamierzam korzystać z bieżących usług psychoterapeutów na NFZ. Z racji wieku zdiagnozowano u mnie nieuleczalną chorobę autoimmunologiczną– łuszczycę, której nie jestem w stanie leczyć, z racji braku środków. Opiekuję się również dwoma adoptowanymi kotami, których nie chciałabym narazić na rozstanie ze mną, gdyby doszło do sytuacji ekstremalnej. Oprócz pracy zawodowej każdą wolną chwilę poświęcam na pracę artystyczną, którą wykonuję od 35 lat. Utrata mieszkania spowoduje zlikwidowanie pracowni i bardzo dużego potencjału twórczego, zgromadzonego w materiałach do tejże pracy, a także możliwość pracy w tym obszarze. Zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy ciężko chorują, np. na raka, są niepełnosprawni i mają równie olbrzymie problemy, ale patologiczny hazard mogłabym przyrównać do raka duszy, który trawi mnie przez całe życie. Moje życie, najprawdopodobniej z powodu bycia dzieckiem adoptowanym, było zawsze pełne bólu. Nie umiałam ułożyć sobie życia osobistego, nie mam dzieci, nigdy nie miałam męża i w wieku 63 lat zostałam sama. Pragnę ostatnie lata mego życia spędzić normalnie i w godziwych warunkach, dlatego okazana mi pomoc może mi dać taką szansę. Będę wdzięczna za wszelką możliwą pomoc.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków
  • J
    J.O.

    Gosia, trzymam za ciebie kciuki. Gdy cię poznałem, nie wiedziałem o tym. Wylecz to żyj, bo masz wspaniałe wnętrze co udowadniałaś pomagając innym!

    300 zł