Ten apel to historia mojego brata Łukasza Jasi­­­­­­ń­skiego i jego codziennej walki z nowo­­­­­­­tworem złośliwym jakim jest czer­niak.

Łukasz to bardzo młody (w lipcu skończy 28 lat), mądry i inte­­­­­­­li­­­­­­­genty czło­­­­­­­wiek,u którego przez błąd lekarski (Brak badań histo­­­­­­­pa­­­­­­­to­­­­­­­lo­­­­­­­gi­­­­­­cz­nych zmiany skórnej. Lekarz stwie­­­­­­r­dził „na oko”, że to niegroźny tłusz­czak) rozwinął się w 2009 czer­niak guzko­­­­­­­waty skóry.

Od 7 lat Łukasz nie poddaje się i dzielnie walczy z chorobą! Nie rezy­­­­­­­gnuje z życia, pozo­­­­­­­staje bardzo ambitny i nasta­­­­­­­wiony na rozwój. Przez lata godził ciężkie i ucią­­­­­­ż­liwe leczenie z nauką a teraz z pracą. Ukoń­czył Poli­­­­­­­te­­­­­­ch­nikę Wrocławską ze stop­niem magi­­­­­­­stra inży­­­­­­­niera tele­­­­­­­i­­­­­­n­fo­­­­­­r­ma­­­­­­­tyki. Wciąż będąc studentem dostał świetną pracę w między­­­­­­­na­­­­­­­ro­­­­­­­dowej firmie IT. Wciąż się dokształca uzyskując kolejne między­­­­­­­na­­­­­­­ro­­­­­­­dowe certy­­­­­­­fi­­­­­­­katy. Do niedawna czynnie udzielał się w wielu proje­­­­­­k­tach firmo­­­­­­­wych, bierał udział w konfe­­­­­­­re­­­­­­n­cjach w całym kraju, prowa­­­­­­­dził szko­­­­­­­lenia i wykłady dla studentów, publi­­­­­­­kował arty­­­­­­­kuły z zakresu IT. Wciąż chce pracować i rozwijać się mimio postę­­­­­­­pu­­­­­­­jącej choroby. Zdążył ożenić się z dzie­­­­­­w­czyną, którą poznał 6 lat temu już będąc chorym. Jedynym niespe­­­­­­ł­nionym jak dotąd marze­­­­­­­niem mojego brata jest wyzdro­­­­­­­wieć i cieszyć się życiem bez leków prze­­­­­­­ci­­­­­­w­bó­­­­­­­lowch, bez lęku o to ile czsu mu zostało.

Przez ostatnie lata, Łukasz prze­­­­­­­szedl kilka operacji i długie leczenie:

1. Zmiana pier­wotna na skórze głowy, wycięta 2008/9

2. Prze­­­­­­­rzuty do węzłów chło­­­­­­n­nych szyj­nych prawych - wycięte 2009

3. Leczenie Inte­­­­­­r­fe­­­­­­­ronem - 2009/10 (12 miesięcy)

4. Prze­­­­­­­czuty na skórze głowy - okolica poty­­­­­­­licy - wycięte + prze­­­­­­­sz­czep skóry w miejsce wyciętej zmiany na głowie, prze­­­­­­­rzuty do wezłów szyj­nych po stronie prawej - wycięte wrze­­­­­­­sień 2011

5. Radio­­­­­­­te­­­­­­­rapia - głowa i węzły szyjne prawe - grudzien 2011

6. Chemio­­­­­­­te­­­­­­­rapia - luty - czer­wiec 2012 – daka­­­­­­r­be­­­­­­­zyna, bez poprawy za to z silnymi skut­kami ubocz­nymi.

7. Prze­­­­­­­rzuty do węzłów chło­­­­­­n­nych pod lewą pachą - wycięte wrze­­­­­­­sień 2012

8. Radio­­­­­­­te­­­­­­­rapia - węzły chłonne prawe - listopad 2012.

9. W latach 2012-2016 kolejne opera­­­­­­­cyjnie usuwane zmiany. Kolejne kursy chemio­­­­­­­te­­­­­­­rapii i leczenie ipili­­­­­­­mu­­­­­­­mabem oraz pembro­­­­­­­li­­­­­­­zu­­­­­­­mabem.

10. Obecnie, ponieważ zauwa­­­­­­­zy­­­­­­­lismy ze stan mojego brata po prze­­­­­­­by­­­­­­­tych tera­­­­­­­piach wcale się nie poprawia wręcz prze­­­­­­­ciwnie, przez co musiał przejść na zwolnie leka­­­­­­r­skie ponieważ coraz trud­niej mu pracować co bardzo źle wpływa na psychikę osoby tak aktywnej jak mój brat. Podje­lismy więc decyzję o rato­waniu Łukasza niekon­wen­cjo­nal­nymi meto­dami, ktore w wiek­szosci przy­padków odnoszą sukces i efek­tywnie powstrzy­muja rozwój i rozsiew komórek nowo­two­ro­wych nawet w przy­pad­kach termi­nal­nych gdzie lekarze dają chorym kilka tygodni życia. Taką metodą i naszą ostatnią jak narazie nadzieją na wyle­czenie Łukasza jest trwa­jące kilka­-kil­ka­na­ście miesięcy leczenie terapia alter­na­tywna. Leczenie jest niestety bardzo kosz­towne, bowiem na sam lek jest potrzebne 13 000 zł miesięcznie jest to koszt leku. Terapia wstępnie musi trwać 6-8 miesięcy. Oczy­­­­­­­wi­­­­­­­­­­­­­ście wszystko zależy od wyników badań kontr­­­­­­o­­­­­­­l­nych po 6 miesia­­­­­­­cach. Niestety koszty walki o życie Lukasza prze­­­­­­­kra­­­­­­­czaja mozli­­­­­­­wosci mojej rodziny dlatego proszę wszy­­­­­­st­kich ludzi dobrego serca o wsparcie fina­­­­­­n­sowe, oraz rozsy­­­­­­­łanie wśród znajo­­­­­­­mych, kolegów i kole­­­­­­­zanek z pracy z prośbą o dalsze rozpo­­­­­­­w­rze­­­­­­ch­nianie tego apelu. Za wszelkie okazane wsparcie z najgłę­­­­­­b­szego serca dzie­­­­­­­kuję ja, nasi rodzice oraz moja bratowa Marta.

Pieniążki proszę prze­­­­­­­syłać z dopi­­­­­­­skiem "dla Lukasza" na konto: Bank Zachodni WBK56 1090 2428 0000 0001 1016 5434 Właści­­­­­­­ciel: Marta Jasińska

Dla zain­­­­­­­­­­­te­­­­­­­­­­­re­­­­­­­­­­­so­­­­­­­­­­­wa­­­­­­­­­­­nych z poza granic naszego kraju poda­­­­­­­­­­­jemy dane konta paypal:

[email protected]

Strona face­­­­­­­­­book:www.facebook.com/help4lukaszjasinski

Dzię­­­­­­­­­­­ku­­­­­­­­­­­jemy wszystkim i każdemu z osobna.