Drodzy Darczyńcy, podarujcie wraz ze mną trochę radości i beztroski braciom z Ukrainy, którzy wraz z wybuchem wojny trafili do Polski i zaczęli uczęszczać do szkoły, w której pracuje. Młodszy Timofity ma 8 lat a starszy - Nazar 11. Chłopcy są fantastyczni, od początku imponują mi tym jacy są dzielni, jak szybko się zaaklimatyzowali w naszej szkole jak chętnie uczą się polskiego. Z Tymkiem (tak go sobie spolszczyliśmy) mam kontakt codziennie, bardzo dużo opowiada mi o Ukrainie, o rodzinie, która tam została. Widać, że Tymek bardzo tęskni za tatą i resztą rodziny. O powrocie nie ma na razie mowy ponieważ chłopcy nie mają do czego wracać, od września kontynuują naukę u nas w szkole. Przed nimi ponad dwa miesiące wakacji, które spędzą (mam nadzieję, że nie całe!! ) na małej wsi gdzie obecnie mieszkają. Wiem, że dużo naszych polskich dzieci również marzy o fajnych wakacjach a sytuacja finansowa w wielu domach jest trudna ale zapewniam, że gdybyście poznali chłopców też nie przeszlibyście obok nich obojętnie :) Zwracam się do Was z serdeczną prośbą o wsparcie mojej zrzutki a tym samym o możliwość sfinansowania chłopcom wyjazdu nad morze (chłopcy nigdy nie byli nad naszym morzem), na obóz sportowo-rekreacyjny. Każda złotówka będzie przeznaczona na ten właśnie cel.

Bardzo dziękuję za pomoc! Pamiętajcie, że dobro zawsze wraca!

Dominika