Leczenie, likwidacja barier architektonicznych i rehabilitacja Julci.
Leczenie, likwidacja barier architektonicznych i rehabilitacja Julci.
Nasi użytkownicy założyli 1 217 841 zrzutek i zebrali 1 323 531 621 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć Kochani,
nazywam się Julka, mam 10 lat i mieszkam z mamą w Serocku. Jesteśmy dla siebie całym światem.
Kiedy się urodziłam byłam zdrowym dzieckiem. Niestety nie zaczęłam chodzić tak jak moi rówieśnicy, nie potrafiłam się też z nimi porozumiewać. W wieku 3 lat zdiagnozowano u mnie porażenie mózgowe półkuli lewej, i niedowład połowiczny prawostronny z przykurczem ścięgna Achillesa. Kiedy miałam 5 lat, lekarz stwierdził u mnie padaczkę. Mam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim. Lekarze badają mnie pod kontem ASD (autyzm). Razem z mamą staramy się nie poddawać.
Ostatnio mam duży problem z nogą. Wymaga ona ciągłej rehabilitacji i zaopatrzenia w specjalistyczne ortezy. Same ortezy to koszt 4.700zł. Czeka mnie też operacja chorej nogi. Lekarze podawali mi serię zastrzyków z botuliny. Bardzo bolało…. Niestety zastrzyki mogą być podawane coraz częściej, gdyż bardzo szybko rosnę. Rehabilitacja na oddziale w szpitalu w Zagórze jest możliwa dopiero za 2 lata. To zbyt długo dla mnie. Mama szuka prywatnie rehabilitanta. Nasze mieszkanie ma 25m2 a łazienka 2m2. Mama musi przebudować dla mnie łazienkę, żebym mogła normalnie z niej korzystać. Niestety, nie da rady sama tego wszystkiego dźwignąć.
Potrzebujemy Waszej pomocy, bym mogła wrócić do zdrowia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!