Zespół Angelmana, choroba naszej córki była jak wyrok na całe życie!

Nasza mała córeczka miała nigdy nie chodzić, nie mówić ani jeść samodzielnie. Zdiagnozowanie u Hani padaczki lekoopornej, zabrało nam wszystkie zdobyte wcześniej umiejętności, a nam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej.

Na szczęście dzięki ogromnej pracy, dzięki naszej determinacji i ogromnej ilości rehabilitacji w końcu widać efekty. Hanka Waleczna zaczyna stawiać pierwsze kroki! Czteroletnie dziecko, zaczyna chodzić pokazując wszystkim, że nie można się poddać!

Aby zrozumieć potrzeby naszego dziecka weszliśmy w świat komunikacji zastępczej. To właśnie dzięki nauce różnych symboli Hania powoli zaczyna pokazywać nam, czego właśnie potrzebuje. Jest to długa droga, ale tylko dzięki wytrwałości będziemy mogli kiedyś "porozmawiać" z naszą córeczką.

Codzienne terapie i rehabilitacje to tylko część naszego życia, w domu musimy ćwiczyć podstawowe czynności takie jak jedzenie czy picie. Dla Hani nawet to stanowi ogromny problem, cały czas potrzebuje naszej pomocy!

Aby padaczka nie zabrała nam więcej ciężko osiągniętych efektów postanowiliśmy przejść na dietę ketogenną, która okazała się strzałem w dziesiątkę! Hania od ponad roku nie ma żadnych napadów, a jej mózg ma w końcu szansę na rozwój! Nie chcemy tego zaprzepaścić, dlatego Hania uczestniczy w kilku turnusach rehabilitacyjnych w ciągu roku. To właśnie dzięki nim widać w końcu postępy, a my możemy zobaczyć pierwsze kroki naszej Hani.

Dzięki wcześniejszym zbiórkom i licytacjom mogliśmy zapewnić Hani dostęp do terapii, rehabilitacji oraz specjalistów. Bez wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne Hanka straci szansę na kolejne osiągnięcia.

Bardzo prosimy Was o wsparcie naszej zbiórki! Dla naszej Hanki Walecznej!

Iza i Rafał, waleczni rodzice walecznej Hanki