Witajcie !

Wracamy do sprawy pomocy Jagiellońskiej rodzinie.

Ania i Bogdan Średzińscy to kibice, którzy od lat są na Jagiellonii. Starsi wyjazdowicze na pewno ich kojarzą, gdyż oboje jeżdżą na wyjazdy od 2005 roku. Swego czasu aktywnie działali na osiedlu Dziesięciny. Wspierali różnego rodzaju akcje charytatywne prowadzone przez DB, m. in. Jagielloński Mikołaj czy Szkolną Wyprawkę.

Chcielibyśmy przedstawić sytuację, w której znaleźli się Ania i Bogdan i prosić Was wszystkich o wsparcie w tych trudnych chwilach.

Nie tak dawno nasza koleżanka – Ania przeszła operację z powodu pęknięcia tętniaka tętnicy środkowej mózgu. Rehabilitacja, m. in. dzięki Naszej Jagiellońskiej pomocy, przebiegała sprawnie i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety, organizm Ani kolejny raz odmówił posłuszeństwa. W marcu Ania znalazła się znów w szpitalu. Początkowo zdiagnozowano u niej ostrą niewydolność nerek i ciężkie zapalenie trzustki. W trakcie pobytu w szpitalu zdiagnozowano sepsę, co doprowadziło do narastającej niewydolności oddechowej. W konsekwencji wprowadzono Anię w śpiączkę farmakologiczną, która trwała ponad miesiąc.

Obecnie nasza koleżanka przebywa w domu. Niestety, w wyniku przebytych chorób oraz śpiączki, Ania nie może sama chodzić – pozostał niedowład i zanik mięśni w nogach. Potrzebuje ona stałej opieki i kolejnych rehabilitacji, żeby móc powrócić do normalnego funkcjonowania.

Jej mąż, Bogdan, musiał zrezygnować z pracy, żeby móc się opiekować Anią. Rehabilitacja i leki kosztują sporo kasy, więc ich sytuacja finansowa jest trudna.

Wielokrotnie pokazywaliśmy Jagiellońską siłę i tym razem uczyńmy tak samo. Wierzymy, że nie zabraknie ludzi z dobrym sercem i nie zostawimy naszych Jagiellońskich przyjaciół samych sobie.

Z poważaniem

Andrzej, Redaktor, Snook, Bob