Święta inne niż zawsze ….

Grzegorz ... młody pełen życia człowiek, który od ponad 4 lat walczy z chorobą... Nowotwór złośliwy w tej chwili już zajęty cały organizm... Nieustanna walka, wiele operacji wykańczająca chemia, cierpienie i ból ale też nadzieja, że będzie dobrze... teraz jednak możemy liczyć tylko na Cud ponieważ nic innego nam nie pozostało... najgorsza diagnoza lekarza jakiej nigdy nie chcieliśmy usłyszeć KONIEC LECZENIA.

Zwracam się do Państwa z kolejną prośbą , jedna została już zrealizowana Spełniliśmy ostatnie marzenie Grzegorza , pojechał w Góry ze Swoim Synem Dawidem, i spędzili wspaniałe chwile , wspomnienia z wyjazdu pozostaną do końca życia i jeden dzień dłużej.

A teraz nadszedł okres Świąteczny który dla większości z Nas jest bardzo szczęśliwym okresem, dla Grzegorza pewnie będą to ostatnie Święta jeśli nie wydarzy się CUD, które będzie mógł spędzić w gronie rodziny, chciałabym aby pomimo walki i cierpienia był to cudowny czas… Grzegorz pochodzi z ubogiej rodziny a stan jego zdrowia nie pozwala na pracę.

Zwracam się do Państwa o każdą najmniejszą pomoc....