id: mu2eju

Pomoc dla Joli

Pomoc dla Joli

Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 288 442 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Jola to pełna życia kobieta , która kocha świat przygody i uwielbia się uśmiechać. Jola ma raka bardzo złośliwego. Przeszła operację jelita grubego, dwie operacje płuc ,chemioterapię i radioterapię. W Polsce nie dają już jej szans, jedynie chemia paliatywna. Jola bardzo chce żyć A my postanowiliśmy jej pomóc. Jeżeli ją wspomożemy i uzbieramy na leczenie w Niemczech w Klinice Vorreiter jeszcze będzie mogła poskakać z nami po górach.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 165

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Nigdy się nie poddawaj!

    100 zł
  • Anna Przetocka

    Kochani jesteście mega mega mega. Rozsyłajcie dalej jak przekroczymy 30 000 to wyślemy Jolę dalej do USA. Kocham Was wszystkich....ale najbardziej mojego kuzyna co ma najpiekniejsze imię. Jak bym miała syna to by miał tak na imię 😃😃😃😃

  • Jolanta Olszewska-Setlak

    Żadne słowa nie oddadzą tego czuje .... dziękuje 😘❤️Każdemu z was kogo miałam osobiście okazje poznać ...spędzić cześć życia .... i tym z którymi minęłam się na szlaku... wszyscy ... jesteście dziś dla mnie motywacja ... siłą.... bałam się mówić o strachu i lęku .... bo kocham życie i kocham się śmiać .... ale przyjaciele odnaleźli mnie na zakręcie ... i nie dali zgubić drogi ... dzięki nim powstała ta zrzutka ... chce wam powiedzieć, ze będę walczyć do końca i z ogromna odpowiedzialnością wykorzystam tą szanse jaka mi otworzą te pieniążki ... mam nadzieje ze spotkamy się na kajakach ... szlakach ... w pracy ... i w wielu wielu miejscach ... dziękuje z całego serca ... ❤️❤️❤️

  • Kotuś Grizłold

    Trzymam kciuki Jolantko, ogarniesz to przed następnym sezonem kajakowym😘

  • Jolanta Olszewska-Setlak

    Dziękuje wam bardzo....za wsparcie ... za ciepła myśle i nadzieje ze może uda się remisja ... przecież plecak czeka ...Camino ...ciepło schroniska ... ja całkiem nowa po zderzeniu z rakiem który nauczył mnie szacunki i miłości do Siebie....dziękuje za każdy dzień ... i marze o tym , ze jeszcze kiedyś spotkamy się na szlaku ... ja w pełni sił... dziś koncentruje się na zdrowieniu ....mądrym leczeniu które pozwoli organizmowi zawalczyć o życie ....