id: mumtwm

Wyjazd do USA na staż, praktyki i konferencje z NBSCA, NBA

Wyjazd do USA na staż, praktyki i konferencje z NBSCA, NBA

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.
Udostępnij

Nasi użytkownicy założyli 1 275 982 zrzutki i zebrali 1 486 850 276 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Aktualności1

  • Kochani jak dobijemy do 3 tys zł będzie można już kupić bilety lotnicze póki są jeszcze tańsze! :)
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć! Sama w to nie wierze, ale zdecydowałam się założyć rzutkę na wyjazd na dwie konferencje na które dostałam zaproszenie związane z przygotowaniem motorycznym w koszykówce oraz staż treningowy podobny jaki odbyłam dwa lata temu w dwóch klubach NBA ( nazwijmy go stażem ponieważ nie było mnie niestety stać na dłuższy pobyt w USA).

Cześć!

Sama w to nie wierze, ale zdecydowałam się założyć rzutkę na wyjazd na dwie konferencje na które dostałam zaproszenie związane z przygotowaniem motorycznym w koszykówce oraz staż treningowy podobny jaki odbyłam dwa lata temu w dwóch klubach NBA ( nazwijmy go stażem ponieważ nie było mnie niestety stać na dłuższy pobyt w USA).

Jestem trenerem przygotowania motorycznego i trenerem personalnym od około 8 lat. Ukończyłam AWF we Wrocławiu. Kilkadziesiąt już kursów w Polsce i za granicą, członkiem zarządu Polskiego Stowarzyszenia Treningu Motorycznego. Dziewczyną z małego miasta ale z dużymi ambicjami i celami.

Dlaczego w ogóle chce aby ktoś mi pomógł?

Zabrzmi to banalnie, ale chce spełnić swoje marzenia. Jako kobieta pracująca w sporcie każdego dnia muszę dawać z siebie 200% - niestety nie zawsze idzie to w parze z finansami czy uznaniem w środowisku. Nie chce wyjeżdżać do pracy za granicę mimo iż przynajmniej kilka razy w roku wpada mi coś takiego do głowy z racji dostania albo oferty z klubu albo z organizacji, która jest mną potencjalnie zainteresowana. Nie - nie jestem taka znana :) Po prostu od 20 roku życia regularnie z uporem maniaka podsyłałam różnym ludziom moje CV, a one jest już dosyć pokaźne. Chce rozwijać polski sport i dawać polskim zawodnikom to czego sama jako zawodniczka nie miałam. Potrzebuje jednak na to zarówno solidnych papierów ale też i doświadczenie, które zdobywam głównie w tej materii za granicą.

To z czego były poprzednie wyjazdy?

Znaleźli się prywatni ludzie oraz firmy, które wykładały na to realne pieniądze. Jestem im wdzięczna do dzisiaj, że uwierzyli we mnie, w mój potencjał oraz chcieli abym osiągała swoje cele na ktore pracuje.

Na co tyle pieniędzy?

Może w skrócie napiszę w ogóle ile co kosztuje i jak kosztowo przedstawiał się mój ostatni wyjazd, żeby nie było że zbieram na wakacje :)

Kwoty przelotów w zaokrągleniu to 4 tys zł, wypożyczenie samochodu z dodatkowym ubezpieczeniem ( jeśli wyjeżdżacie do innego stanu lub do kanionu) to 1500 zł. Benzyna to sprawa indywidualna ale u mnie wyszło Ok 400 zł. Kolejny koszt to szkolenie - w przeliczeniu na złotówki w zaokrągleniu to około 1600 zł. Noclegi to około 800 zł przez aplikacje Airbnb - około 20$ za nocleg- nie pytajcie w jakich warunkach :) mama pytała się mnie czy wszystko ze mną ok. Odnośnie noclegów - były to noclegownie gdzie spało się z 20 osobami w jednym domu na łóżkach piętrowych po 6-8 osób na pokój. Dom zwykle był otwarty cały dzien a ludzie pochodzili z różnych zakątków swiata. Zdarzały się domu gdzie brakowało biegającego szczura a zdarzało się ze był dostępny basen dla gości. Łóżko to łóżko - mi niewiele potrzeba a przy jet lagu sypialam i tak po 3-4 godziny. Ostatnia noc po powrocie z Los Angeles spędziłam na lotnisku bo zwyczajnie byłam już zmęczona przemieszczaniem sie od domu do domu. Tak czy inaczej - na noclegach można popłynąć tak samo jak i na wyżywieniu. Moje żywienie nie różniło niczym od tego w Polsce- może poza tym ze kupowało się czasem już na wpół gotowe produkty bo z gotowaniem i dostępem do kuchni roznie bywało. Mysle ze spokojnie zamknęłam się tu w 1 tys zł. Kolejny koszt to wstęp do ośrodków akademickich gdzie jako gość proszono mnie o zapłacenie tzw pass'a - tu koszt całkowity na wstęp do wszystkich to 250 zł. Parkingi - w LA praktycznie wszedzie płatne ale za wszystkie łącznie ok 100 zł. Jeśli chodzi o reszte wydatków to zdecydowanie około 200-300 zł wydane na wszystkich lotniskach na wode czy tez jedzenie - kiedy woda 0,5 l kosztuje 12 zł nie jest fajnie. Całość to koszt około 11 tys zł- za jedno szkolenie. Tu chcę zrobić 3 łącznie ale wierze że uda mi się dozbierać potrzebną kwotę aby pojechać na wszystkie.

Dlaczego ja?

więcej o mnie i o tym jaką drogę przeszłam przeczytacie na moim blogu w poście -->

https://alexandratalk.blogspot.com/2019/02/4-mam-cycki-i-jestem-trenerem.html

Nie zasypie Was tu opowieściami, które mnie w życiu spotkały i przekonywała czy na to zasługuje czy nie. Oceńcie to już sami.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 9

 
2500 znaków