Kochani <3 Zima zapowiada się chłodna, a nasi dwaj przyjaciele, Pan Tadeusz i Pan Witold mają opcję mieszkania pod chmurką. Nie będzie łatwo i mocno nas to stresuje (a ich jeszcze bardziej).

EDIT. Zima już nazbierana dzięki Wam, ale marzeniem naszym jest, aby na cały rok mieli zapewnione lokum. Zatem troszkę zwiększamy limit, bo idzie tak wspaniale :) Dziękujemy!!! <3

Pana Tadka może znacie. Dwa lata temu był na wszystkich polskich portalach. Tytuł: „Bezdomny przewodnik oprowadza po Nowej Hucie!”. Nie chciał nic za darmo, chciał dzielić się swoją wiedzą i zarabiać na lokum, które mu znaleźliśmy. Ale potem przyszła pandemia, a następnie choroba, która postępuje. Pan Tadeusz chodzi coraz słabiej, ma 70 lat i trudno mu przejść te kilka kilometrów z grupą. Turystów też nie ma zbyt wielu. Ale nie poddaje się! Chce prowadzić prelekcje o Nowej Hucie w szkołach! Kilka takich zajęć miesięcznie i już będzie miał na mieszkanie. Może dacie mu szansę?

Pan Witold ma 82 lata. Jest genialnym rysownikiem portretów, a do tego chodzącą encyklopedią filmu. Przede wszystkim jednak jest człowiekiem, który nie myśli zupełnie o sobie. Kto z Was pracował jako wolontariusz? Przez moment pewnie wielu z Was i wiecie, że nie jest to łatwe. On tak pracuje. Codziennie! Przynosi jedzenie koledze, który nie ma nóg, opiekuje się nim, rozmawia. Do tego zapamiętuje wszystko, co związane z filmem, a dla relaksu (jeszcze niedawno) numery seryjne banknotów dwudziestozłotowych. Aby mózg pracował i nie marniał. On też nie chce nic za darmo! Rysuje jak szalony. Można kupić jego rysunek i pomóc mu się utrzymać. Można przybyć do nas i poprosić o portret (chętnie się zgadza, jeśli twarz jest ciekawa). Jest też kaligrafem i z przyjemnością napisze ręcznie sto zaproszeń na ślub czy ważną imprezę.

<dalsza część poniżej :) >

Kochani! Oni obaj to osoby, które naprawdę nie chcą nic za darmo! Są honorowi, skromni, bez żadnych nałogów (pomijając: film, rysunek i historię Nowej Huty). Natomiast obawiamy się, że nie uda nam się znaleźć dla nich dostatecznej liczby turystów/klientów. Dlatego chcemy powtórzyć wyczyn sprzed dwóch lat, gdy udało się nazbierać funduszy na wynajem mieszkania. Niedługo się kończą i nie wiemy, co dalej.

Jeśli możecie wspomóc Pana Tadka i Pana Witolda, będzie wspaniale :) Niekoniecznie pieniądzem, ale choćby udostępnieniem tej zrzutki, lajkiem na fejsie, uśmiechem bądź dobrą myślą.

Może znacie kogoś, kto chce wykorzystać talenty przewodnickie Pana Tadeusza, jakąś szkołę, grupę?

Może chcecie zakupić portret albo pięknie kaligrafowane zaproszenia?

Jeśli tak, będzie wspaniale. A jeśli nie, to choć pomyślcie o nich ciepło w tę nadchodzącą zimową porę. Są tego warci.

Całość tej zrzutki idzie na finansowanie lokum. Możecie to sprawdzić, odezwać się. Prześlemy potwierdzenia przelewów za mieszkanie czy hostel.

To jak, pomożecie, jak to było ostatnio? :)

Wierzymy, że tak! :)

A tutaj film, który powstał na największej wycieczce Pana Tadeusza :) Dziękujemy najpiękniej Twórcom!

Może się znajdziecie? ;)