id: mvz4rh

"Bo... To nie Taniec jest moim Życiem, a Życie moim Tańcem"

"Bo... To nie Taniec jest moim Życiem, a Życie moim Tańcem"

Nasi użytkownicy założyli 1 181 648 zrzutek i zebrali 1 235 993 559 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

(Moja historia i powód dlaczego skorzystałem ze strony Zrzutka.pl opisana jest poniżej. Chciałbym uszanować, Twój czas poświęcony na przeczytanie mojego opisu. Z tego powodu starłem się w skrócić Moja obecną sytuację, do możliwego minimum. Z góry Dziękuję za Twój czas oraz Pomoc)



NA CO ZBIERAM ?


Pieniądze, które zostaną uzbierane na tej "Zrzutce" zostaną przeznaczone na:


  • Jedzenie
  • Podstawowe środki czystości
  • Opłacenie czynszu oraz rachunków związanych z mieszakniem
  • Pokrycie kosztów pomocy Fizjoterapeutycznej
  • Terapie z psychoterapeutą (W chwili obecnej jest mi ona bardzo potrzebna. Ostatnie 2 lata przyniosły spore obciążenie psychiczne... Zatracenie poczucia własnej wartości, myśli samobójcze, samotność, przygniecenie i zatracenie wiary we własne możliwości oraz marzenia)
  • Pokrycie długów


Pieniądze, o które proszę, nie pokryją wszystkich wyżej wymienionych potrzeb. Nie proszę o pieniądze, które pozwolą żyć ponad stan. Proszę o pomoc, która pozwoli mi choć na chwilę zapomnieć o tym co przeżyłem przez ostatnie 2 lata, złapać oddech i znów wrócić do pogoni za marzeniami o byciu Tancerzem. To jedyne co mam w życiu, to jedyna rzecz, która mnie trzyma wciąż przy życiu - TANIEC <3


Zapraszam cię również na mój Instagram: @Clark_Cynk , gdzie na bieżąco będę informował o postępach zbiórki. Pojawią się tam też, przedmioty, które będą wystawione na sprzedaż oraz udostępnię profile i historie osób, które dotychczas udzieliły mi pomocy. Również będzie to okazja do zapoznania się z Moją twórczością oraz przedstawanie wierzytelności mojej zbiórki.


(Ps. Mam znajomych, którzy mogli by mi pożyczyć pieniądze na ten moment. Niestety było by to błędne koło, ponieważ popadł bym w długi, których nie mógłbym spłacić przez najbliższe kilka miesięcy. Nie mógłbym, poprawnie funkcjonować z myślą o tym, że przetrzymuje i blokuje nie mogąc oddać pożyczonych pieniędzy, które są moim Bliskim potrzebne by mogli spełniać własne marzenia)


sc063f7550dd8436.jpeg

MOJE ŻYCIE W CIĄGU OSTATNICH 2 LAT


Nawet nie wiem od czego zacząć... Ciężko mi jest choćby zacząć pisać ten opis. Zjada mnie okropny stresssss... Dlatego postanowiłem po prostu napisać szczerą prawdę i liczyć na zrozumienie. Długo się zastanawiałem nad tym czy skorzystanie z takiej formy POMOCY jest odpowiednie. Finalnie Moja obecna sytuacja życiowa, zmusza mnie do tego :(


2 lata temu zostałem zmuszony do wyprowadzki z domu. Brak akceptacji, toksyczna relacja, trudny kontakt z Ojcem, marzenia o byciu nikim innym tylko zawodowym tancerzem... takim jakiego Świat jeszcze nie widział. 

Zabrałem 5 walizek, 300 zł i udałem się do Warszawy. Miałem tam wtedy - a właściwie tutaj, bo wciąż mieszkam w tym mieście - rolę w filmie, która dawała jakiekolwiek światełko w tunelu, na tymczasową stabilność finansową. 2 miesiące wcześniej zagrałem rolę tancerza reklamie TacoBell. Pieniądze z tego projektu miały pozwolić na swobodne znalezienie pracy w ciagu pierwszego miesiąca w Warszawie. 


Plan legł w gruzach...


w0e80b2ae8fea612.jpeg

(Pierwszy dzień w szpitalu na SOR)


06.01.2020 przyjechałem do Warszawy. 

08.01.2020 mój stan zdrowia się znacznie pogorszył. Stres wywołany całą sytuacją, doprowadził do uaktywnienia nieuleczalnej, autoimmunologicznej choroby - Zespół Leśniowskiego - Crohna. Do szpitala trafiłem w bardzo ciężkim stanie (około 25 do 30 wypróżnień na dobę). Spędziłem w szpitalu kilka tygodni. Po wyjściu ze szpitala wciąż byłem bardzo słaby. Pieniądze z reklamy się rozchodziły, a czas bez pracy się wydłużał. Szukałem pracy. Bardzo chciałem pracować jako Tancerz, ale żadna szkoła tańca w mieście nie przyjęła moich ofert. 


W połowie lutego znalazłem prace na barze w pewnej restauracji. Pracowałem tam przez 1,5 tyg. za 12 na godzinę. Warunki pracy były bardzo ciężkie. Byłem traktowany jak popychadło. Zwolniłem się i znalazłem inną pracę na stanowisku Barmana w świetny miejscu na bardzo dobrych warunkach. Cieszyłem się, że będę miał dobrze opłacalną prace. Moje szczęście nie trwało za długo... po kilkunastu dniach w Marcu, Polska zostaje zamknięta. Wybucha Pandemia...


k6a1da7202921ef9.jpeg

(Zdjęcie z baru, który zmykają chwile po otrzymaniu pracy)


Nie długo od tego momentu, kończą się zarobione pieniądze. Tracę wynajmowany pokój, kończy się jedzenie, zaczyna się stres i załamanie psychiczne. Prawie do końca roku 2020 zaczyna się, pełna parabola zmian. Mieszkam u różnych nowo poznanych ludzi z dobrym sercem, pogłębia się stres, a z tym problemy ze zdrowiem, nie mogę wrócić do domu rodzinnego. Gdy kończy się lockdown wracam do pracy, wychodzę powoli na prostą, aż do Października kiedy znów tracę pracę z powody Pandemii... Kiedy po raz kolejny tracę wiarę, udaję mi się zagrać w dwóch reklamach. Pojawiają się pieniądze na najbliższe tygodnie. Kiedy wypłata się kończy, brak pracy w gastronomii, brak możliwości w Świecie tańca, brak jakiekolwiek prac...


Dostaję wiadomość z Opery Narodowej. Od stycznia 2021 mam zacząć pracować jako tancerz w Tej wspaniałej instytucji. Wszytko wskazuje na to, że znów będzie "OK". Niestety z powodów Pandemii, praca nad spektaklem wydłuża się, po przez przerwy, z 3 miesięcy do 6 miesięcy. Wypłata często starcz ledwo na opłacenie rachunków. Zdarza się ze nie jem po kilka dni. 

Omdlenia, zaburzenia prawidłowego funkcjonowania, wysiłek fizyczny związany z próbami do spektaklu... Walczę z całych sił o Moje marzenia. W końcu spektakl ma być wystawiany w kilku innych miastach w Europie. Stawki były obiecujące... 


(W miedzy czasie pracuję na barze w pewnej restauracji. w Maju w 2 tygodnie przepracowałem około 180h, by odpić się od dna. 14 dnia w trakcie zmiany z wycieńczenia tracę przytomność. Długo potrwało doprowadzenie mnie do prawidłowego funkcjonowania, gdyż dodatkowo choruje na Hipoglikemię Reaktywną - ocieram się o utratę życia. Postanawiam drugi raz nie ryzykować i nie wracać już do pracy na barze)


k6d1689d6673dd9a.jpeg

(Zdjęcie wykonane tuż po próbie generalnej spektaklu pt. "Cardillac" - trzymam po prawej stronie na swoim barku piękną anielicę)


Po raz kolejny wszystkie plany krzyżuje Pandemia. Premiera zostaje odwołana i przełożona. Tour po Europie zostaje odwołany. Nie wiadomo kiedy się odbędzie. 


Staram się nie martwić i być dobre myśli !!!


Pod koniec czerwca 2021 - Przez przypadek poznaję pewnego chłopaka z Opola. Proponuje mi prace jako kierownik baru w miejscu, które dopiero ma powstać w Opolu. Jako, że Chłopak ten wydaje mi się uczciwą osobą bez umowy wchodzę natychmiast we współprace, bojąc się, że znów moja sytuacja ulegnie mocnemu pogorszeniu. Wszystko zaczęło się dobrze zapowiadać. Pracuje pełną parą... projektuje bar od podstaw, zamawiam sprzęty, targuje się z dostawcami... jest pięknie.


Było pięknie do 10.08.2021 kiedy nie otrzymuje wypłaty, za swoją pracę. Po kilku mocnych rozmowach z pracodawcą, 17.08 udaje mi się uzyskać zapracowane pieniądze. Mam nadzieję, że dalsza praca będzie miała bezproblemowy przebieg... niestety kilka dni pózniej kontakt się urywa. Mimo pracy przez 22 dni sierpnia nie otrzymuje żadnej wypłaty. Nie ma pieniędzy na prawników ani siły na walkę z tym człowiekiem. On sam popadł w długi Zostaje znów bez grosza przy duszy... kończy się jedzenie, kończą się siły, kończy się nadzieja...


Przez prawie 2 lata jestem wystawiony na ciągły stres, niedożywienie, krwotoki wewnętrzne, brak pracy lub praca, która doprowadza do całkowitej destabilizacji organizmu. 


__________________


W chwili obecnej jestem zadłużony na około 3500 tys zł. Za chwilę 10 października. Nie mam za co opłacić mieszkania i rachunków. Nie ma pieniędzy na jedzenie, ani na podstawowe środki czystości.


Na koniec sierpnia, udało mi się dostać rolę tancerza w najnowszej produkcji filmowej, dla platformy Netflix. Obecnie jest to moja praca. Próby do scen i dni zdjęciowe odbywają się w nieregularnym systemie godzinowym oraz w różnych nieregularnych terminach. Ciężko w takim układzie znaleść dodatkową prace dorywczą. Pieniądze, które zarobię w Serialu otrzymam dopiero na koniec października/ początek listopada. Mam znajomych, którzy mogą pożyczyć mi na chwilę obecną pieniądze na życie, ale każdą pożyczkę kiedyś trzeba spłacić. Nie chce popaść kolejne długi i przetrzymywać pieniądze moich bliskich znajomych. 


(Dodatkowo 11.09.2021r. pod czas tańca uszkodziłem lewą kostkę. Doszło do uszkodzenia więzozrostu w stawie skokowym. Nie jest to wielka kontuzja, ale by móc zagrać wyczynowe sceny w Serialu za 10 dni muszę oszczędzać nogę tak bardzo jak tylko się da. To również utrudnia możliwość znalezienia pracy dorywczej oraz generuje kolejne koszty)


wcdd4cb8b7f0498e.png


Przez okres tych 2 ostatnich lat każdego dnia niezależnie od tego gdzie pracowałem, wszytko robiłem po to by móc spełniać marzenia o tańcu. Dzięki Twojej Pomocy chcę znów stanąć na nogi by dalej gonić za marzeniami. Chce znów jeździć na zagraniczne zwody, prowadzić zajęcia, tworzyć piękne choreografie, tańczyć w cudownych teatrach i operach przenosząc widzów swoim ruchem w świat magi oraz iluzji ruchowej.


Dla mnie taniec to jedyna forma wyrazu jaką znam, dzięki której jestem w stanie swoim ruchem opowiadać historie, jakich nie mógłbym opisać żadnymi słowami....


KIM JESTEM ?


Tancerz Teatru Wielkiego / Opery Narodowej w Warszawie.

Student Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, kierunek taniec w kulturze fizycznej, specjalność tancerz choreo-terapeuta. Z ruchem związany od roku około 2005 roku.


Jeden z nielicznych, jeśli nie jedyny w Polsce, przedstawiciel nurtu eksperymentalnego w tańcu. Od lat gromadzę, nie tylko wiedzę z zakresu styli tanecznych i ich historii, ale również z dziedzin związanych z tańcem (m.in. psychologia obserwacyjna, budowa i działanie ludzkiego ciała

czy terapia tańcem). 


W tańcu szukam nowych, innowacyjnych rozwiązańw ciele. Wykorzystuje wiele niekonwencjonalnych pozycji i ewolucji opartych na powiększonych zakresach swobody stawów. Jego Moim jest uzyskanie w tańcu uosobienia wolności Tancerza, nie tylko fizycznej, ale również psychicznej.


nae09e92e5b9ae36.jpeg


Chłopak z małej wioski (Cigacice), nie do końca typowy, często przekorny, wiecznie zamyślony. Od najmłodszych lat głowę mam przepełnioną wszelakimi obrazami; z życia wziętymi marzeniami. Taniec to mój cień, podąża za mną niczym wierny kompan. Taniec to moje powietrze, gdy stres paraliżuje moje ciało, a każdy oddech jest ciężki niczym głaz. Taniec to mój uśmiech, gdy po policzku spływa smutku łza. To mój dreszcz na skórze, to moja moc, moje światełko, gdy do okola mrok... Z nim zawsze mi do twarzy. Kiedy już wszytko jest, ale tak naprawdę niczego nie ma... Taniec to moja prawda, moja siła, miłość, wolność... i nadzieja moja. 


"...Bo to nie Taniec jest moim Życiem, lecz Życie moim Tańcem..."


v505fbc79873ec80.jpeg


DZIĘKUJĘ CI ZA TWÓJ CZAS I ZA TWOJĄ POMOC !!! MAM NADZIEJE, ŻE I JA KIEDYŚ BĘDĘ MÓGŁ POMÓC TOBIE <3

ee1a46ca566ad371.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 62

CZ
CK ZLC
600 zł
KR
Kristian
500 zł
FJ
Filip
500 zł
AC
Angelika Cynk
400 zł
BM
Baha M
300 zł
JZ
Jesteśmy z tobą ZG
140 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
IK
Ilona
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 6

 
2500 znaków
  • Max.kaniaa

    Troche cie rozumiem, moze nie mialem az tak zle ale wiem co to znaczy walczyc. Przynajmniej tak moge sie odwdzieczyc.

    ukryta
  • K
    K.Cynk

    ❤️

    50 zł
  • K
    Kamila

    Miałam zrobić wpłatę na Twoje urodziny ale nie było mi dane ! Nadrabiam zaległości i życzę Ci aby taniec prowadził Cie do Wielkich rzeczy ! Taniec to Twoje zycie- widać to :) pozdrawiam Cie serdecznie

    50 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Podziwiam Cię jako tancerza. Życzę, żeby wszystko ułożyło się tak, abyś mógł mieć czysty umysł, wolny od stresów, które opisujesz i oddał się temu co kochasz, bo jesteś niesamowitym artystą.

    20 zł
  • V
    Vladimir

    Życzę aby wszystko się poprawiło! Pamiętaj: hard times are golden cause they all lead to better days ;)

    20 zł