Ta mała psinka nazywa się Lusia. Ma niecałe 2 lata i kochających właścicieli.

Pomimo niewielkich rozmiarów ma bardzo dużo energii, uwielbia szaleć i bawić się, chodzić na spacery i poznawać świat.

Poznaliśmy ją, gdy przebywała w domu tymczasowym. Wcześniej podczas interwencji została odebrana z wieloma innymi psiakami od człowieka, który zgotował im piekło na ziemi. Były w tragicznym stanie. Dzięki miłości i opiece swojej nowej rodziny Luśka jest teraz ufnym, przyjaznym psiakiem.

Niestety 3 miesiące temu zostało u niej zdiagnozowane zwichnięcie rzepki do przyśrodka. Przeszła 2 operacje, po których niestety następowało powtórne zwichnięcie. Leczenie w Zielonej Górze kosztowało jej rodzinę prawie 4 tysiące złotych. Po tych operacjach Luśka wymagała noszenia gipsu i 4-tygodniowej rekonwalescencji, ciągłego pilnowania, unikania zabaw. Na konsultacji u specjalisty weterynarza we Wrocławiu orzekł, że Lusia musi przejść operację wstawienia implantu rzepki, ponieważ budowa jej stawu jest nieprawidłowa i w przeciwnym wypadku będzie musiała poruszać się na 3 łapkach. Aby implant spełniał swoją funkcje potrzebne są 2 operacje. Pierwsza operacja we Wrocławiu to koszt 4,5 tysiąca złotych. Druga operacja - 2 tysiące złotych. Do tego dojdzie rehabilitacja, konsultacje, dojazdy z Zielonej Góry.

Prosimy, pomóżcie uzbierać pieniążki, które pozwolą Lusi na życie spokojne, szczęśliwe i bez bólu.

Ta mała psina to tak naprawdę najważniejszy członek tej rodziny.

Ewelina i Danusia - ciocie Lusi.