Mam na imię Wiktoria.

Mam 20 lat, jestem studentką pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej.

Około 2 miesiące temu wyczułam pod palcami guzka w prawej piersi. Zdecydowałam się na pierwszą w życiu kontrolę USG piersi 17 stycznia 2023r .

Okazało się, że w moich piersiach znajduje się 5 prawdopodobnie łagodnych guzków, które wymagają kontroli USG co 6 miesięcy. Natomiast 2 z nich kwalifikują się do usunięcia.

Wspomniane 2 guzki znajdują się w prawej piersi, rosną i powodują dyskomfort, z tego powodu lekarze zalecają mi pozbycie się ich w sposób chirurgiczny - są już za duże na usunięcie biopsją mammotomiczną.

Jeżeli guzki jeszcze bardziej urosną, operacja usunięcia chirurgicznego zostawi na mojej piersi duże blizny, wtedy pierś może zostać zdeformowana. Ta wizja mnie przeraża, ponieważ mam tylko 20 lat.

Zdecydowałam się na szybki wybór terminu operacji prywatnie, ponieważ czas oczekiwania na zabieg refundowany jest zbyt długi, biorąc pod uwagę rośnięcie guzków. Lekarze odradzają wykonanie operacji redunfowanej, ponieważ otwarta biopsja chirurgiczna jest zabiegiem inwazyjnym - chcę zostać pod opieką najlepszych lekarzy, którzy wykonają zabieg tak, aby mnie nie oszpecić.

Wstępnie termin mojej operacji to 8 lutego, w klinice we Wrocławiu.

Niestety cena zabiegu przerasta moje możliwości finansowe o 3.5 tysiąca złotych. Chciałabym uniknąć brania pożyczki. Z tego powodu zakładam zbiórkę, dzięki której moi bliscy i wszystkie osoby, które mają możliwość i chęć pomocy będą mogły dokonać anonimowej wpłaty.

Z góry OGROMNIE dziękuję za pomoc.