Chciałabym zebrać środki na kolejną już operację ginekomastii mojej drugiej połówki którą bardzo kocham. Od wielu lat zmaga się z tym problemem, który nie tylko fizycznie sprawia, że wygląda mało męsko ale bardzo odbija się na jego pewności siebie i odbiera radość z życia. Kiedyś uprawiał sztuki walki, chodził na basen, teraz czuje się niekomfortowo i rezygnuje z pasji. Rok temu przeszedł operację która była refundowana przez NFZ (wycięcie gruczołów), ale problem nadal pozostał, co można zobaczyć na zdjęciu. Pozostały również brzydkie blizny dookoła sutków. Potrzebne jest przeprowadzenie liposunkcji która nie jest juz niestety refundowana, a koszty wykonania zabiegu prywatnie przekraczają nasze możliwości finansowe. Chciałabym zrobić mu niespodziankę i powiedzieć "kochanie jutro idziesz do kliniki". Koszt takiej operacji to od 8-10tyś. W naszym przypadku to będzie raczej ta górna granica z uwagi na zaawansowany stopień ginekomastii. Będę wdzięczna za każą złotówkę.