Wyprzedaż sklepu Wojtków dla Schroniska na Paluchu
Wyprzedaż sklepu Wojtków dla Schroniska na Paluchu
Nasi użytkownicy założyli 1 238 152 zrzutki i zebrali 1 382 348 708 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani Przyjaciele Psów,
W grudniu 2023 roku otworzyłam mój wymarzony sklep stacjonarny dla psów. Niestety, mimo zaangażowania w kampanie, eventy, promocje i reklamy, sklep przynosił straty. Zamiast się poddawać, postanowiłam przekształcić ten smutek w energię do działania. Chcę stworzyć w tym miejscu małą salkę treningową dla psów i ich opiekunów.
Wiele osób wsparło nas wykupując towar, za co jestem Wam ogromnie wdzięczna.
Niestety, wciąż pozostała część rzeczy, które mrożą środki – karmy, szelki, smycze, kagańce i inne akcesoria. Wpadliśmy na pomysł, aby te produkty wyprzedać po najniższej możliwej cenie (cena zakupu + VAT), a niektóre nawet poniżej tej kwoty, i przekazać je do Schroniska na Paluchu.
Rozmawiałam ze Schroniskiem – są chętni i potwierdzili, że te rzeczy naprawdę się przydadzą. Ważne jest dla mnie, aby nie zasypywać ich niepotrzebnymi produktami.
Jak możecie pomóc?
Uruchomiliśmy zbiórkę, z której każdy grosz zostanie przeznaczony na zakup sprzętu i karmy dla psów ze Schroniska na Paluchu. Jeśli przekroczymy kwotę potrzebną na pokrycie towaru, cały nadmiar również trafi do schroniska.
Czas na działanie jest ograniczony – zbiórka trwa do 12 stycznia.
Po zakończeniu wyprzedaży powolutku ruszymy z pracami nad nową przestrzenią – salką treningową.
Każda wpłata to krok bliżej do tego celu.
Dziękuję za każde wsparcie i każdą złotówkę, którą zdecydujecie się przekazać na rzecz wspólnej inicjatywy.
Dziękuję,
Zosia Zaniewska-Wojtków
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dobro wraca ❤️ Niezmiennie trzymam kciuki i podziwiam ❤️
Świetny pomysł ❤️ tym sposobem wsparłam Ciebie i schronisko! W nowym roku życzę wszystkim więcej dobroci i empatii w życiu 🩷
Czyli tłumaczy na FB, że sklep online jej się nie opłaca, więc zakłada stacjonarny w drogiej lokalizacji, relacjonuje jak urządza go za miliony monet, po czym jak pada to robi zrzutkę, żeby przerobić to na salkę treningową...
Hm zostały mi mandarynki ze świąt. Oddam biednym, tylko je ode mnie kupcie
Ludzie, ale czemu trzeba "nie mieć wstydu", czemu mówicie "stop scamerom"? Gdzie tu widzicie scam i oszustwo? To jest sytuacja jakich jest wiele - osoba związana ze schroniskiem, przykładowo wolontariusz, wie, że w "jego" schronisku są potrzebne różne rzeczy - karma, smycze, obroże itp. Postanawia założyć zbiórkę, aby inni ludzie mogli wpłacić pieniądze, choćby 10 zł, bo to nie majątek, a 10 x 1000 osób to już jest 10 000 zł, więc całkiem spora kwota. Później ten wolontariusz idzie do sklepu zoologicznego i kupuje potrzebne produkty, a następnie przekazuje je do schroniska. Podobnie działają zbiórki do puszek w sklepach zoologicznych czy schroniskach. Dobrzy ludzie wpłacają pieniądze, aby ktoś mógł za nie kupić najpotrzebniejsze produkty i przekazać je w prezencie zwierzakom. Czepiacie się Zosi, bo zamiast wciskać produkty ludziom, którzy może mają już nadmiar smyczy i zabawek dla swoich psów, postanowiła zrobić coś dobrego - zebrać pieniądze, aby kupić prezenty dla schroniska. I nikogo to nie powinno na tym etapie obchodzić, z jakiego sklepu te produkty kupi...
To trzeba wstydu nie mieć żeby swoje niepowodzenia ratować zbiórka pod płaszczykiem dobroczynności. A jak salka nie pójdzie to już tylko onlyfans żeby straty ratować.