Kochani,

Nieco ponad rok temu, staliśmy się z narzeczoną posiadaczami cudownego szczeniaka. Nie byliśmy przygotowani na taki wysyp miłości... A jednak stało się. Miko ( takie imię mu wybraliśmy), wprowadził do naszego stabilnego życia, całą masę chaosu, ale w tym dobrym słowa znaczeniu.

Kocha wszystko, dosłownie, nawet koty... ;) Codziennie nas czymś zaskakuje, pisanie, że jest radosnym i pełnym życia psem to naprawdę mało, aby w pełni oddać jego charakter. Ma tyle energii, że wszystkie psy na osiedlu wykańcza, uwielbia pływać, a największą frajdę ma, gdy Pan albo Pani godzinami rzucają mu kije do wody.

Dużo czytaliśmy o chorobach Goldenów, ale byliśmy spokojni. Po za niewielką alergia na pokarmy, wszystko wydawało się być ok... do czasu... Dokładnie miesiąc temu Miko zaczął utykać, trwało to jeden dzień, na szczęście przez psią hipochondrię mojej narzeczonej udaliśmy się do weterynarza, aby sprawdzić jaka była tego przyczyna. Po całym miesiącu badań i diagnostyki, mamy pełną informację, Miko ma bardzo rzadkie schorzenie kręgosłupa, występujące u raz na kilkaset tysięcy psów. W skrócie?

Jego kręg lędźwiowy zrósł się z kręgiem krzyżowym , uciska na nerwy, co skutkuje bólem i kuleniem. Ponadto, przepuklina na kręgosłupie oraz kilka innych schorzeń, które skutkują tym, że za dwa, góra trzy lata nasz przyjaciel przestanie chodzić... ;( Jedynym ratunkiem jest operacja. Na tę chwilę nasz ortopeda kazał się przygotować na koszta około 10 tys. zł. Jest to dla nas bardzo duża kwota, dlatego prosimy o pomoc. Będziemy wdzięczni, gdy uda nam się zebrać choć połowę z tego.

Pomóżcie nam sprawić, aby Miko biegał i cieszył się życiem jak najdłużej. W tej chwili ma rok, to za wcześnie na psią starość. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.