(English below)

Hejka!

Nazywam się Wiktoria i jestem osobą transpłciową. Niestety droga ta jest dla mnie znacznie utrudniona przez moich rodziców. W domu nie czuję się ani trochę bezpiecznie, więc planuje się wynieść z niego od razu po maturze. Mimo tego, jak bardzo będę oszczędzać pieniądze, nie dam rady wynieść się od razu bez pomocy, a wizja kolejnego miesiąca spędzonego w domu rodzinnym mnie przeraża.

Moi rodzice są dla mnie wielkim uciążeniem, każde z innego powodu. Mama umniejsza moje problemy i zamiast wysłuchać ich ciągle mówi o sobie. Jest to o tyle smutne, że robi to mimo mojej zdiagnozowanej depresji. Natomiast ojciec to zupełnie inna bajka. Zacznijmy od tego, że używał przemocy do rozwiązywania problemów odkąd miałam 4 lata. Zawsze potrafił zbić mnie pasem od spodni lub kablem od komputera. Najgorsze co mnie spotkało z jego strony to uderzenie z pięści w twarz gdy miałam 14 lat. Przez dwa miesiące miałam siniaka nad okiem. Mimo tego, że dowiedziała się o tym Opieka Społeczna, mój ojciec nie poniósł żadnych konsekwencji. Dodatkowo nie uznaje mojej depresji za prawdziwą chorobę, przez co zdarzały się takie sytuacje, jak śmianie się ze mnie gdy próbowałam się zabić skacząc z okna.

No a co na to mama w takim razie? Niestety nic.

Moja mama nie postawi się mu, ponieważ się boi. Mimo tego, że zarabia od niej więcej, to jej każe robić zakupy żywieniowe, kupować ubrania dla dzieci, w sumie wszystko co nie jest rachunkami za mieszkanie. Jest to szczególnie okrutne, ponieważ musi to wszystko kupować z pensji nauczycielki. W tym czasie mój ojciec nie robi w domu absolutnie nic, po przyjściu z pracy siedzi na kanapie przed telewizorem albo śpi. Wszystkie prace domowe, które sam potrafiłby zrobić zrzuca na mnie, osobę w klasie maturalnej.

Z tego powodu właśnie postanowiłam uciec z domu raz na zawsze. Po maturze zamierzam zgłosić się do hostelu interwencyjnego, ale dmuchając na zimne chcę się zabezpieczyć gdybym nie dostała tam miejsca, dlatego zakładam zrzutkę. Tak jak wspominałam wcześniej, ciężko będzie mi oszczędzić kwotę dzięki której dam radę przeżyć jeden miesiąc, dlatego proszę o Państwa pomoc. Będę wdzięczna za każdą wpłatę i udostępnienie zrzutki.

Dziękuje!

Hi!

My name is Wiktoria and I am a transgender person. Unfortunately, this path is much more difficult for me because of my parents. I don't feel at all safe at home, so I plan to leave it right after graduation. No matter how much money I save, I can't move out right away without help, and the idea of ​​spending another month at home terrifies me.

My parents are a huge burden to me, each for a different reason. Mom minimizes my problems and instead of listening to them, she constantly talks about herself. It's so sad that she does it despite my diagnosed depression. The father, however, is an entirely different story. Let's start with the fact that he's been using violence to solve problems since I was 4 years old. He always beat me with a belt from his pants or a computer cable. The worst thing that happened to me was punching me in the face when I was 14. I had a bruise above my eye for two months. Despite the fact that Social Services found out about it, my father suffered no consequences. Additionally, he doesn't consider my depression a real illness, which had resulted in situations such as laughing at me when I tried to kill myself by jumping out of a window.

Well, what about mom then? Unfortunately nothing.

My mom won't stand up to him because she's scared. Despite the fact that he earns more than her, he makes her do food shopping, buy clothes for the children, and basically everything that is not billed for the apartment. This is especially cruel because she has to buy it all from her teacher's salary. During this time, my father does absolutely nothing at home, after coming home from work he sits on the couch watching TV or sleeping. All the homework that he could do himself he leaves to me, a person in the senior class.

That's why I decided to run away from home once and for all. After graduating from high school, I'm going to apply to an intervention hostel, but I want to protect myself if I don't get a place there, so I assume a compendium. As I mentioned before, it will be hard for me to save the amount that will allow me to survive one month, so I am asking for your help. I will be grateful for every donation and for sharing fundraising.

Thank you!