Domek i zagroda dla Brodki i jej dzieci.
Domek i zagroda dla Brodki i jej dzieci.
Nasi użytkownicy założyli 1 230 581 zrzutek i zebrali 1 360 828 982 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
1. Brodka - jedna ze starszych świnek spośród 13 -stu ostatnio przyjętych do Chrumkowa - była w ciąży i dziś rano urodziła 8 prosiaczków.
Jak to się stało?
Chłopcy byli kastrowani 30 kwietnia, więc musiała zajść w ciążę ok. miesiąc przed przyjazdem do nas. Zaczęłyśmy podejrzewać ciążę dopiero ok. tydzień temu. Wprawdzie była "duża", ale przecież większość z nich to nie chudzinki, więc wcześniej nawet nie przyszło nam to do głowy.
2. Gniewko - jeden z synów Helenki, okazał się być wnętrem.
Co to oznacza?
Podczas kastracji miał na zewnątrz tylko jedno jądro i tylko ono zostało usunięte. Musiałyśmy zaryzykować operację usunięcia pozostawionego w brzuszku jądra. Dlaczego to ryzykowne? Każda operacja dla świni wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem, ponieważ one bardzo nietypowo reagują na narkozę. Podjęłyśmy to ryzyko, ponieważ Gniewko mając jedno jądro, wciąż mógłby zapładniać. Poza tym, jądro schowane głęboko w brzuszku, mogłoby wywołać nowotwór. Wczoraj Gniewko przeszedł operację. Wybudził się i wszystko (odpukać) dobrze się skończyło. Czuje się dobrze. Jutro jedziemy na kontrolę.
3. Ze względu na fakt, iż do wczoraj Gniewko mógł zapłodnić loszki, z którymi mieszkał w zagrodzie (poza Brodką, która już była w ciąży), musimy zlecić przeprowadzenie badania usg wszystkim dziewczynkom czyli mamie, 4 siostrom i starszej Loli. O wynikach badania będziemy na bieżąco informować.
W związku z powiększeniem stada o 8 świnek, znowu będziemy potrzebować domków i zagrody (Brodka z dziećmi zajmują teraz domek Lei i Sola - mangalic, które latem i tak śpią zazwyczaj na zewnątrz). Koszt dwóch podwójnych domków (bliźniaków) to 3 tys.
Musimy też zapłacić sporą fakturę - 720 zł - za operację Gniewka.
Badanie usg - 150 zł x 6, czyli 900 zł.
Zagrodę postawimy same, ale musimy kupić materiały - panele, słupki, furtkę, beton - ok. 1,5 tys. zł.
No i nie mamy wyjścia i znowu musimy prosić Was o pomoc. Ta cała sytuacja nie powinna się wydarzyć, ale się wydarzyła... Mężczyzna, któremu świnki zostały odebrane, nie dopilnował kastracji, ani nie zapewnił bezpiecznego rozdzielenia knurków od loszek. Stało się i jakoś musimy sobie teraz poradzić.
Bardzo prosimy o pomoc. Jeszcze nigdy nie zawiedliście świniaków i wierzymy, że i tym razem z Waszą pomocą jakoś z tego wybrniemy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia!
Dziękujemy❤
Powodzenia. Jesteście wspaniali, trzymam kciuki za wszystko 😊
Dziękujemy❤
Na pieluszki 😊
Dziękujemy💚