W 2020 roku moja Mama przeszła operację usunięcia guza głowy. Po operacji wystąpił niedowład prawej części ciała. W 2021 roku Mama była pod wpływem leków, przez które nie mogła ćwiczyć. Mamie ciężko było złapać równowagę, żeby nawet prosto siedzieć. Mówiła raptem 2 słowa na dzień. Dzięki intensywnym turnusom rehabilitacyjnym mowa wróciła, ręka która była cała sparaliżowana, zaczyna działać. Mama odzyskuje też funkcje dłoni, palców ale jeszcze dużo trzeba pracować nad łokciem i barkiem.

Kolano w nodze Mamie zaczęło pracować, aktualnie jest wstanie iść na nogach ale niesamodzielnie, dlatego zależy nam żeby kontynuowała turnusy rehabilitacyjne dzięki którym widać, że Mama odzyskuje sprawność. Od momentu operacji byliśmy już 8 razy na dwutygodniowych turnusach rehabilitacyjnych. Na każdym turnusie intensywnie ćwiczy, próbuje dużo chodzić i daje z siebie 110 procent w trakcie 4 godzinnych ćwiczeń na dobę.

Na rehabilitację z Funduszu Zdrowia trzeba czekać kilka lat. W przypadku mojej Mamy gdzie neuroplastyczność zadziałała liczy się czas, żeby odzyskała jak najwięcej funkcji ręki oraz żeby samodzielnie chodziła. Intensywne turnusy rehabilitacji neurologicznej są kosztowne. Na turnusy jeździliśmy dotychczas z własnych środków i środki prywatne szybko nam zmalały.

Zależy nam, żeby Mama odzyskała jak najwięcej kontroli nad nogą, ręką i odzyskała samodzielność. Rehabilitanci, lekarze z którymi miałem przyjemność rozmawiać są bardzo zadowoleni z podejścia i zaangażowania Mamy do ćwiczeń i jesteśmy wszyscy dobrej myśli, że Mama odzyska sprawność ale do tego potrzebuje ciągłej rehabilitacji. Z uwagi, że nie jesteśmy już w stanie sfinansować turnusów to zwracam się do wszystkich którzy chcieliby nam pomóc o wsparcie finansowe i z góry dziękuję bardzo za każdą okazaną pomoc.