Kajtek ma 12 lat, jest spokojnym, ułożonym, ale też energicznym psiakiem, wiernym towarzyszem wszelkich podróży i zabaw.

W weekend spotkała go przykra sytuacja,został pogryziony przez dużego psa.

Miał rozszarpany kark i lewe udo.

Lekarz zrobił,co mógł, oczyścił rany i zszył,jednak musiał usunąć spory płat skóry,przez co rana po zszyciu była bardzo napięta.

Mimo prawidłowej pielęgnacji rana znów rozeszła się na długości całego szwu. Musiał przejść kolejny zabieg (kolejny pod narkozą).

Podczas drugiego zabiegu lekarz zużył 12m nici.

Koszt pierwszej operacji to prawie 800zl, do tego doszedl zakup opatrunków, maści itp.

Kolejne wizyty weterynaryjne to dotychczas koszt ok.700zl.

Nie wiadomo co będzie dalej, jeśli rana znów się rozejdzie, będzie wygajany przez ziarninowanie, co oznacza długi i ciężki proces z otwartą raną ;(

Jutro pierwsza kontrola, teraz mały śpi, jeszcze nieświadomy ile cierpienia znów przed nim i nami :(

Styczeń jest ciężkim miesiącem pod wieloma względami,ale ten jest naprawdę smutny :(