Zwracam się do Was w momencie, gdy moje życie znalazło się na skraju przepaści, z nadzieją, że moje słowa dotrą do Waszych serc 🫶 .

Mam na imię Iwona i jestem w średnim wieku. Moja codzienność stała się prawdziwym koszmarem.

Od długiego czasu zmagam się z depresją i zaburzeniami lękowymi, co odbiera mi siły i skutecznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Z tego powodu przez kilka lat byłam na rencie, ale w styczniu tego roku zostałam "uzdrowiona" i teraz toczę nierówną walkę z ZUS-em o przywrócenie świadczenia. Niestety, wszystkie moje dotychczasowe odwołania zostały odrzucone i teraz muszę zawalczyć o swoje prawa na sali sądowej - to ostatni etap, na który (mam nadzieję) starczy mi sił.

Z powodu wieku, płci oraz stanu zdrowia, długo szukałam pracy (zajęło mi to rok) - trudno jest pracować i jednocześnie być w psychoterapii. Moja radość z pracy nie trwała długo, ponieważ w maju ją straciłam. Znów jestem na etapie poszukiwań i aplikacji.

To wszystko jednak pogłębiło moje już istniejące problemy finansowe. W desperacji i głupocie, by ratować budżet i spłacić wcześniejsze zobowiązania, stale mając nadzieję na znalezienie dobrze płatnej pracy i wyjście na prosta, zaciągnęłam pożyczki w instytucjach poza bankowych. Choć kwoty wydawały sie małe i z pozoru łatwe do spłacenia, szybko wpadłam w spiralę zadłużenia, z której nie mogę się wydostać. Długi rosną, a ja codziennie jestem nękana przez wierzycieli, co odbiera mi resztki spokoju i nadziei na lepsze jutro. Każdy dzień to walka z poczuciem bezsilności i strachu; strachu, że stracę również dach nad głową, ponieważ zalegam z czynszem i opłatami za media. Moje siły są na wyczerpaniu, a psychiczne obciążenie jest ogromne.

Moja sytuacja jest dramatyczna, a brak środków na leki i, przede wszystkim, spłatę długów powoduje, że tracę nadzieję. Dlatego jestem zmuszona prosić o Waszą pomoc i wsparcie. Każdy, nawet najmniejszy gest, może odmienić moje życie. Nawet przysłowiowa złotówka jest dla mnie cenna i może dać mi szansę na nowy początek i uwolnienie się od przytłaczających zobowiązań.

Z całego serca❤️ proszę o pomoc 🫶. Każdy akt życzliwości jest dla mnie jak światełko w tunelu, dające nadzieję na lepsze dni. Wasza pomoc pozwoli mi stanąć na nogi i odzyskać utracone poczucie bezpieczeństwa.

❤️❤️❤️ Dobro przecież zawsze wraca.... ❤️❤️❤️