Witajcie, w imieniu Maćka, całej rodziny i przyjaciół zwracamy się z prośbą o pomoc w zebraniu środków na zakup i montaż windy zewnętrznej oraz dalszą rehabilitację, jednocześnie bardzo dziękujemy za dotychczasowe wpłaty, dobre słowo i wsparcie dla całej rodziny.

Historia Maćka jest smutna, ale on się nie poddaje! A my wierzymy, że dzięki Wam, rehabilitacji, oraz jego ogromnej wytrwałości i sile osiągnie swój cel i w przyszłości stanie na własnych nogach.

W lipcu 2017 roku Maciek uległ ciężkiemu wypadkowi na własnym podwórku. Doznał uszkodzenia kręgosłupa tj. złamanie kręgosłupa na odcinku C4, C5 (odcinek szyjny), stłuczenie krwotoczne odcinka szyjnego rdzenia kręgowego, co spodobało całkowity niedowład kończyn. Po wielogodzinnej operacji kręgosłupa, pobycie na Oddziale Intensywnej Terapii u Maćka stwierdzono zatorowość płucną która jeszcze powiększyła i tak już bardzo duży niedowład. Maciek praktycznie zaraz po ustabilizowaniu swojego stanu zdrowia rozpoczął intensywną rehabilitacje i walkę z niedowładem czterokończynowym, która twa do dzisiaj.

Maciek mieszka w domu wielorodzinnym na 1-szym piętrze lecz w najbliższym czasie z uwagi na niewielką przestrzeń mieszkaniową i bariery architektoniczne (progi, wąskie przejścia i drzwi) razem z żoną i dziećmi przeprowadzi się na piętro drugie gdzie po remoncie mieszkanie zostało dostosowane dla potrzeb osoby niepełnosprawnej. Niestety w budynku nie ma windy więc wyjścia Maćka na zewnątrz są bardzo rzadkie i ograniczają się głównie do wyjazdów na rehabilitację. Teraz do transportu po schodach wykorzystywany jest schodołaz który w niewielkim stopniu jest pomocny z uwagi na jego gabaryty oraz sterowność tzn. musi obsługiwać go mężczyzna i Maciek zazwyczaj jest uzależniony od osób trzecich.

Wyjściem z tej sytuacji jest montaż windy zewnętrznej bezpośrednio na 2-gie piętro. Rozmawialiśmy z konstruktorami, projektantami i budowlańcami którzy jednoznacznie stwierdzili że możliwy jest montaż windy przy budynku. Niestety koszt takiej inwestycji to ponad 65tyś złotych.

Maćka i jego rodzinny po prostu na nią nie stać.

Dodatkowo od ponad trzech lat Maciek kilka godzin dziennie zmusza swoje ciało do intensywnych ćwiczeń zarówno w specjalistycznych ośrodkach rehabilitacyjnych jak i w domu. Lekarze specjaliści dają szanse na częściowy powrót do zdrowia, ale aby było to możliwe potrzebna jest długotrwała rehabilitacja. Miesięczny koszt samej rehabilitacji to ok. 4500zł nie wliczają leków środków opieki itp. Przy urazie kręgosłupa, jakiego doznał Maciek rehabilitację liczy się w latach, a koszty w dziesiątkach tysięcy.

Każda wpłacona złotówka ma ogromne znaczenie i pomaga Maćkowi stawiać małe kroczki w długim procesie rehabilitacji i w codziennym życiu. Aktualnie porażenie obu dłoni oraz ciała od piersi w dół nadal się utrzymuje, ale Jego ręce (właśnie dzięki intensywnej rehabilitacji) są coraz silniejsze tak samo jak stabilizacja tułowia. Jak mówi Maciek: „najgorsze jest uczucie, kiedy głowa chce, ale ciało nie może”. Razem możemy więcej! Pomóżmy...

Pomóżmy Maćkowi, by już niedługo mógł samodzielnie się umyć, ubrać, czy uścisnąć naszą dłoń na przywitanie na ulicy, w pracy, w sklepie oraz aby mógł częściej (kiedy będzie chciał) wychodzić na zewnątrz.

Więcej o Maćku

facebook "Maciek - walka o powrót do normalności"