Chce uratować moja nerkę i żyć dla dzieci ❤️ I want to save my kidney and live for my children ❤️
Chce uratować moja nerkę i żyć dla dzieci ❤️ I want to save my kidney and live for my children ❤️
Nasi użytkownicy założyli 1 226 286 zrzutek i zebrali 1 348 396 492 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nigdy nie myślałam, że będę zmuszona prosić o wsparcie, ale los rzucił mi kłody pod nogi..
Jak to mówiło wiele osób „z jedna nerka możesz normalnie żyć” ciekawe co teraz mi powiedzą jak już ta „ostatnia” nerka nie działa w odpowiedni sposób…
Ale może zacznę od początku.
W ostatnim miesiącu ciąży dostawałam bardzo często ciągnący się ból od lewego pośladka do brzucha oraz brzuch był bardzo nabrzmiały.
Przyjeżdżały do mnie Ambulanse, zabieramy mnie do szpitala ale po nocy wypuszczali mnie do domu. Twierdzili, ze to zbliżający się poród. I tak było kilka razy.
Urodziłam córeczkę w czerwcu ale bóle się nie skończyły.
Położne i lekarze mówili mi „miałaś ciężki poród i to są bóle po porodzie, bierz Paracetamol i będzie wszystko dobrze. I Ich posłuchałam.
16-20.08.2021 dostałam bardzo wysoka gorączkę (40.3) oraz bóle,które miałam w ostatnim miesiącu ciąży wróciły z większa siła. Ale brałam leki bo myślałam, ze złapała mnie „światowa choroba” .
20.08.2021 (moje 30 urodziny) Powiedziałam mężowi, ze musimy coś zrobić bo się wykończę.
Wezwał karetkę, przyjechali po 6 godzinach od telefonu.
Jak już przyjechali podłączyli mnie do aparatury, zmierzyli temperaturę i spytali się co się dzieje.
Usłyszeliśmy : „Masz Covida ale możemy zabrać Ciebie do szpitala”
Wiec o godzinie 21 znalazłam się na izbie przyjęć w oddzielnym pokoju czułam się masakrycznie.
Przez dłuższy czas nie wiedzieli co mi jest nie mogli znaleść przyczyny takiego stanu.
A ja tylko leżałam i trzęsłam się jak galaretka.
Ok godziny 2 juz 21.08.21 przyszedł do mnie lekarza i przeprowadził ze mną rozmowę:
👨⚕️dostaniesz leki i jedziemy na operacje, zadzwoń do domu i porozmawiaj z rodzina
🙍♀️ Panie dr jest noc a w domu mam dwójkę dzieci : 2 miesięczna córkę oraz 15 miesięcznego syna oni o tej godzinie śpią to jak mam zadzwonić do nich.
👨⚕️No trudno, jak umrzesz to odejdziesz bez pożegnania z rodzina i dziećmi.
I mnie zabrali na sale operacyjna.
O godzinie 5 rano mąż dostał telefon z szpitala
👨⚕️ Masz szczęście Twoja żona przeżyła, to jest cud.
Blokada moczowodu, kamienie w moczowodzie oraz zakażenie krwi, które spowodowały infekcje, które nie były leczone. Bo było mi cały czas wmawianie,ze są to bóle po porodzie 🤦♀️
Przez kilka dni dochodziłam do siebie w szpitalu cewnik, kroplówki, brak apetytu itd
Wróciłam do domu i lekarze zaczęli kombinować z kamieniami, które mialam w moczowodzie.
Co chwile miałam zakładane stendy, przez drogi kobiece(takie coś, zeby znowu nie zablokował mi się moczowód) bo miałam częste infekcje nerek itd
Przez 8 miesięcy dostawałam zły antybiotyk na nerki. I dzięki temu przeszłam znowu bardzo duża infekcje, która była bliska zaskarżeniu krwi, bo nie mogli mi nawet cewnika JJ wyciągnąć . „Jeżeli wyciągnę Ci dziś cewnik może zająć do zaskarżenia krwi, dam Ci antybiotyk i wróć za dwa tyg.)
Skutkiem tego było, ze przez rok leczenia usłyszałam.
👨⚕️ Twoja nerka lewa działa w nie całych 12 procentach musimy ja usunąć bo przez nią dostajesz ataki bólowe. Prawa nerka dziala idealnie na 88 procent ( ja uważam, ze idealne to jest 100 procent)
Po trzech miesiącach została mi usunieta nerka lewa i wszystko miało już być Ok.
Dużo osób mi mówiło „przecież z jedna nerka możesz żyć wiec nie przejmuj się, ze lewa nerkę Ci usunęli”
Max 4 miesięcy był spokój :(
A teraz zaczynam leczenie prawej nerki :(
Zbierają się co chwile kamienie, badania krwi mam bardzo słabe.
W lutym i marcu miałam zabiegi na rozbijanie kamieni - „niby” został tylko piasek i miało to ze mnie wylecieć.
Dwa tygodnie temu byłam na specjalnym prześwietleniu by sprawdzić czy tego pisaku się pozbyłam.
Po dwóch dniach od badania dostajemy telefon od lekarza:
👨⚕️ Masz znowu kamienie w prawej nerce i znowu będziemy Ciebie wysyłać na rozbijanie kamieni.
Prawa nerka tez przez to jest jeszcze słabsza już nie dziala nawet na to 88 procent tylko mniej..
Proszę Was o pomoc 🙏
Czuje, ze woda się we mnie zbiera,jestem bardzo senna, często kręci mi się w głowie oraz ten okropny ból z prawej strony.
Boimy się, ze w Anglii mi nie pomogą choć już tu leczę się tylko prywatnie.
Wiemy, ze jak nic nie zrobimy to usłyszymy zdanie „czas na dializę” lub coś gorszego :(
A ja chce żyć i normalnie funkcjonować dla moich dzieci ❤️
Jeszcze raz proszę 🙏 i dziękuje ❤️
English version 🇬🇧
Hi, my name is Ania.
I never thought that I would be forced to ask for support, but fate threw logs under my feet..
As many people said "with one kidney you can live normally" I wonder what they will tell me now that this "last" kidney does not work properly ...
But maybe I'll start from the beginning.
In the last month of pregnancy, I was getting very often a pain from the left buttock to the stomach and the stomach was very swollen.
Ambulances came to me, we take me to the hospital, but after the night they let me go home. They said it was impending delivery. And so it was several times.
I gave birth to my daughter in June, but the pain didn't stop.
The midwives and doctors told me "you had a hard labor and that's postpartum pain, take Paracetamol and you'll be fine. And I listened to them.
On August 16-20, 2021 I got a very high fever (40.3) and the pains I had in the last month of pregnancy came back with greater force. But I was taking medication because I thought I had a "world disease".
20/08/2021 (my 30th birthday) I told my husband that we have to do something or I'm exhausted.
He called an ambulance, they came after 6 hours from the call.
When they arrived, they hooked me up to the apparatus, took my temperature and asked what was going on.
We heard: "You have Covid but we can take you to the hospital"
So at 9 pm I found myself in the emergency room in a separate room feeling terrible.
For a long time they did not know what was wrong with me, they could not find the cause of such a state.
And I just lay there shaking like jelly.
Around 2 am already on 21.08.21 a doctor came to me and had a conversation with me:
👨⚕️ you'll get your meds and we're going to surgery, call home and talk to your family
🙍 ♀️ Dr. it's night and I have two children at home: a 2-month-old daughter and a 15-month-old son, they are sleeping at this hour, how should I call them.
👨 ⚕️ Well, it's hard, when you die, you will leave without saying goodbye to your family and children.
They took me to the operating room.
At 5 o'clock in the morning, my husband got a call from the hospital
👨⚕️ You're lucky your wife survived, it's a miracle.
Blockage of the ureter, stones in the ureter, and infection of the blood by large infections that have not been treated sooner.
For several days I was recovering in the hospital catheter, drips, lack of appetite, etc
I came home and the doctors started messing with the stones I had in my ureter.
Every now and then I had stents put on, through the female ways (something so that my ureter wouldn't get blocked again) because I had frequent kidney infections, etc.
I was on the wrong antibiotic for my kidneys for 8 months. And thanks to that, I had a very big infection again, which was close to suing the blood, because they couldn't even take JJ's catheter out of me. "If I take your catheter out today it might take you to sue the blood, give you antibiotics and come back in two weeks.)
As a result, I heard for a year of treatment.
👨 ⚕️ Your left kidney works in not all 12 percent we have to remove it because it gives you pain attacks. Right kidney works perfectly at 88 percent (I think 100 percent perfect)
After three months, my left kidney was removed and everything was supposed to be OK.
A lot of people told me "you can live with one kidney, so don't worry that your left kidney was removed"
Max 4 months was quiet :(
And now I'm starting treatment for the right kidney :(
Stones accumulate every now and then, my blood tests are very weak.
In February and March I had treatments for breaking stones - "supposedly" only sand was left and it was supposed to fly out of me.
Two weeks ago I had a special x-ray to check if I got rid of this pen.
Two days after the examination, we get a call from the doctor:
👨 ⚕️ You have stones in your right kidney again and we will send you to break stones again.
The right kidney is also weaker because of this, it doesn't even work on it anymore, 88 percent, only less..
I am asking you for help 🙏
I feel that water collects in me, I am very sleepy, I often get dizzy and this terrible pain on the right side.
We are afraid that in England they will not help me, although I am treated here only privately.
We know that if we do nothing, we will hear the phrase "time for dialysis" or something worse :(
And I want to live and function normally for my children ❤️
Again please 🙏 and thank you ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Nie ma za co❤️❤️❤️
Szybkiego poweotu do zdrowia
Żyj Ania dla dzieci ❤️
Trzymam kciuki za pomyśle zakończenie 🤞🤞
Jesteśmy z tobą ❤️❤️