Cześć. WALCZYMY WŁAŚNIE O ŻYCIE.

Kokos i Mały to dwa najcudowniejsze koty, które nie miały w życiu szczęścia, no może oprócz tego, że trafiły na cudownych ludzi. Obecnie walczymy o ich życie, bo stwierdzono u nich: BIAŁACZKĘ (FELV), ZAPALENIE OTRZEWNEJ (FIP), OBRZĘK MÓZGU, CHŁONIAKA, NIEWYDOLNOŚĆ WIELONARZĄDOWĄ, NIEDOWIDZENIEM. Stan jest tragiczny, ale są rokowania na życie dla tych kitków i to sprawia, że będziemy walczyć. Walczyć chcą Kokos i Mały, teraz liczy się czas.

Oba koty zostały zabrane z dworu, gdzie nie miały szansy na życie. Zarówno Kokos jak i Mały (nazywany też Kotkiem) spotkały się u cudownej Ady, która najpierw dała dom białaczkowemu Kokosowi, a potem ocaliła życie Kotka (znalezionego w krzakach i początkowo leczonego przez Fundację Filemon), którego przez chorobę nikt nie chciał adoptować. Miał trafić do schroniska, a to ozaczałoby dla niego koniec.

Początkowo u kotów wykryto tylko białaczkę, niestety później, dzięki bardzo uważnej opiekunce, zdiagnozowano FIP. Za FIPE-m poszło wszystko inne - chłoniak, niewydolność, obrzęk mózgu, chłoniak i wiele innych. SUGEROWANO NATYCHMIASTOWĄ EUTANAZJĘ, szans na życie nie było. WSZYSTKO STAŁO SIĘ W CIĄGU TYGODNIA.

Koty wykazują całkowitą chęć życia, wspierają się, ogrzewają wzajemnie, dlatego razem z Adą postanowiłyśmy walczyć. Oczywiście udałyśmy się do Doktor Olgi Gójskiej-Zygner, która uratowała już kilka kotów, których leczenia nikt nie chciał się podjąć. Ona wraz z Doktor Aleksandrą Krawczyk, bardzo szybko skierowały nas do Doktor Karoliny Malińskiej, oraz na wykonanie USG i biopsji przez Doktor Dagmarę Księżną. Postawiły w stan gotowości całą ekipę Warszawakich lekarzy weterynarii. Obecnie Kokos jest pod opieką załogi Vetmedic, gdzie codziennie przyjmuje leki zmniejszające obrzęk mózgu. JEST SZANSA NA OCALENIE ŻYCIA OBU KOTÓW.

Obecnie koty są w trakcie intensywnego leczenia i terapii, które pochłaniają ogromną ilość kosztów. Bardzo prosimy Was o pomoc, bo bez wsparcia finansowego Kokos i Mały nie mają żadnych szans, a pod moją opieką znajduje się jeszcze kilkanaście chorych i czekających na dom kotów.

Wszystkie środki zostaną przekazane na spłatę faktur z lecznic, opłacenie wszystkich leków, dalszą terapię, wyżwienie i wszystkie niezbędne środki medyczne. Poniżej dostępna jest cała dokumentacja Kokosa i Małego (około 70 stron i wciąż rośnie).